W Żaganiu (Lubuskie) odbyła się we wtorek ceremonia przekazania dowodzenia czwartej zmianie Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej (ABCT) Armii USA stacjonującej na wschodniej flance NATO. Dyżur objęła 1. ABCT tworzona przez żołnierzy Devil Brigade z 1. Dywizji Piechoty stacjonującej w Fort Riley w stanie Kansas.
Uroczystość odbyła się w Sali Kryształowej Pałacu Książęcego w Żaganiu. Odegrano hymny Stanów Zjednoczonych i Polski, były wystąpienia.
Zgodnie z ceremoniałem amerykańskiej armii symbolem przejęcia dowodzenia było zwinięcie sztandaru schodzącej z dyżuru jednostki i rozwinięcie sztandaru wchodzącej. Swoje sztandary zwinęli żołnierze 1. ABCT wystawionej przez 1. Dywizję Kawalerii, tzw. Iron Horse stacjonującej na co dzień w Fort Hood w środkowym Teksasie.
„Jesteśmy bogatsi o te doświadczenia, które były na początku tej misji amerykańskiej w Polsce. To przede wszystkim pogłębianie wzajemnych możliwości szkoleniowych, doskonalenie, ale przede wszystkim budowanie wzajemnych relacji, wzajemnych więzi, zrozumienie jeden - drugiego (...) Wykreowaliśmy już takie wzajemne więzi, które pozwalają na wspólną realizację zadań, a ten element odstraszania, obecność Amerykanów to jest niewątpliwie filar naszego bezpieczeństwa” – powiedział dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Jarosław Mika.
„Przyjechaliśmy tu rozwijać współpracę z sojusznikami. To dla naszych żołnierzy nowe doświadczenie, możemy doskonalić współdziałanie z żołnierzami z Polski i innych krajów tej części Europy, poznać także ich uzbrojenie i lokalne uwarunkowania” - powiedział PAP dowódca obejmującej dyżur 1. ABCT nazywanej Devil Brigade płk Charles Armstrong.
W Polsce żołnierze amerykańskich ABCT stacjonują w Żaganiu, gdzie mają swoje dowództwo oraz Świętoszowie, Skwierzynie i Bolesławcu. Część pododdziałów brygady jest kierowanych do innych państw, m.in. do Rumunii, Bułgarii i krajów bałtyckich. Wszędzie tam Amerykanie wraz z sojusznikami uczestniczą w wielu ćwiczeniach i szkoleniach.
„Sześć miesięcy spędziliśmy na ćwiczeniach w Polsce, trzy miesiące w Niemczech. Przez ten czas staliśmy się także częścią społeczności Żagania i okolic, to dla nas również bardzo ważne. Na wielu ćwiczeniach spotykaliśmy się z polskimi żołnierzami, były wspólne strzelania czołgowe czy z broni strzeleckiej. Nie oszczędzaliśmy amunicji, jesteśmy tutaj, by pokazać naszą gotowość” – powiedział oficer prasowy opuszczającej Polskę 1. ABCT z 1. Dywizji Kawalerii mjr Lloyd Bedford.
Dodał, że jest pod wrażeniem profesjonalizmu polskich żołnierzy, m.in. jeśli chodzi o podejście do przygotowywania sprzętu przed kolejnymi zadaniami oraz samego zaangażowania podczas ćwiczeń.
Podobnie jak w przypadku poprzednich zmian, do Polski i innych państw regionu została skierowana ciężka pancerna brygada licząca ok. 3,5 tys. żołnierzy wyposażonych w ok. 2 tys. pojazdów, w tym ciężkie pojazdy bojowe: czołgi Abrams, opancerzone transportery piechoty Bradley i haubice samobieżne.
Amerykanie za każdym razem dokonują nie tylko rotacji samych żołnierzy ABCT, ale i całego uzbrojenia. Każda z brygad obejmujących dyżur zabiera z USA cały swój sprzęt. Logistyka z tym związana jest ważnym elementem szkolenia i zarazem sprawdzeniem możliwości operacyjnych poszczególnych jednostek.
Sprzęt Devil Brigade dotarł do Europy drogą morską. Został rozładowany m.in. w belgijskim porcie w Antwerpii, a następnie transportami drogowymi i kolejowymi przemieszczony w miejsca dyslokacji. Natomiast kończąca dyżur brygada Iron Horse wraca do USA wraz z całym swoim uzbrojeniem.
„Polska armia ma niesamowitą reputację i oczkujemy, że współpraca z jej żołnierzami pozwoli nam na podniesienie naszych umiejętności, poziomu współpracy. Przez najbliższe dziewięć miesięcy czeka nas wiele ćwiczeń, zarówno tych dużych, jak i mniejszych w Polsce, Niemczech i innych krajach tej części Europy” – powiedział oficer prasowy obejmującej dyżur 1. ABCT Jon Allen.
Po aneksji przez Rosję Krymu w 2014 r. Stany Zjednoczone wystąpiły z inicjatywą zwiększenia obecności w Europie (European Reassurance Initiative - ERI). Elementem tych działań jest obecność sił USA także w tych regionach, gdzie wcześniej nie stacjonowały.
Amerykańskie brygady pancerne przebywają w Polsce i innych krajach regionu rotacyjnie od stycznia 2017 r. w ramach operacji Atlantic Resolve. Żołnierze ABCT zmieniają się co dziewięć miesięcy.
„Jeżeli chodzi o Polskę, to w tym momencie jest ona takim centrum tych działań operacyjnych we Wschodniej Europie” – powiedział PAP dowódca Michaelis Mission Command Element (MCE) w Poznaniu płk Patrick R. Michaelis. MCE to dowództwo odpowiedzialne za bezpośrednie kierowanie żołnierzami US Army na wschodniej flance NATO.(PAP)
Na zdjęciu: Płk. Charles Armstrong i gen. Jarosław Mika
fot.Lech Muszynski/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Reklama