mp
Chicago. Wielka plantacja marihuany na południu miasta
Dwa pola marihuany, z "roślinami wysokimi jak choinki" odkryła chicagowska policja w południowej części miasta. Ogromną plantację konopi indyjskich funkcjonariusze dostrzegli z helikoptera...
- 10/04/2012 02:00 PM
Dwa pola marihuany, z "roślinami wysokimi jak choinki" odkryła chicagowska policja w południowej części miasta. Ogromną plantację konopi indyjskich funkcjonariusze dostrzegli z helikoptera. Rynkowa wartość narkotyku szacowana jest nawet na 10 mln dolarów.
Mimo, że plantacja znajduje się na terenie miasta, rośliny nie były widoczne z okolicznych ulic. Policjanci na podejrzanie wyglądające zielone pole natknęli się podczas patrolowania okolicy z helikoptera. Na teren położony niedaleko 107. ulicy, około 150 metrów na wschód od Stony Island Ave. wysłani został policyjny patrol. Funkcjonariusze odkryli dwa pola marihuany, każde o powierzchni boiska futbolowego. Niektóre z roślin znajdujących się na plantacji mierzyły ponad 2 metry wysokości. Policjanci mówią, że konopie indyjskie wyglądały niczym „dorodne choinki”.
Detektywi z wydziału do walki z przestępstwami narkotykowymi przyznają, że plantacje marihuany o tak dużych rozmiarach na terenie miasta są prawdziwą rzadkością. „Trudno bowiem znaleźć tak rozległy teren, z dala od ludzkiego oka” – mówi porucznik Michale Ryle. „To niewątpliwie jedna z największych plantacji w historii miasta” – dodaje.
Policjanci naliczyli w sumie około tysiąca konopi indyjskich. Z każdej z nich wyprodukować można średnio około pół kilograma marihuany. Szef chicagowskiej policji Gary McCarthy szacuje, że wartość zarekwirowanego narkotyku mieści się pomiędzy 7 a 10 mln dolarów.
Na razie nie wiadomo kto jest właścicielem terenu, na którym znajdowała się plantacja i czy osoba ta wiedziała o nielegalnym procederze.
Usuwanie konopi indyjskich zajmie funkcjonariuszom co najmniej kilka dni. Rośliny zostaną spalone, w nieujawnionej przez CPD lokalizacji.
Reklama