Tusk przypomina Adamowicza i apeluje do Merkel i Macrona o wzmocnienie Europy
- 01/22/2019 03:27 PM
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk przypomniał podczas uroczystości podpisania nowego traktatu o współpracy między Francją i Niemcami postawę zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza oraz zaapelował do Berlina i Paryża o wzmocnienie idei europejskiej.
Przewodniczący Rady Europejskiej zaznaczył, że Adamowicz był Europejczykiem z krwi i kości, który odważnie bronił rządów prawa i pomagał uchodźcom z potrzeby serca, a nie przez narzucone kwoty.
Jak podkreślał, kilka dni temu gdańszczanie oddali hołd swojemu prezydentowi w Europejskim Centrum Solidarności, które jest jednym z dzieł zamordowanego. "Ponad 50 tys. ludzi stało wiele godzin w mroźną noc, aby choć przez sekundę móc skłonić się przed trumną z jego ciałem. Dla takich ludzi i dzięki takim ludziom jest Europa" - mówił Tusk.
"Pracujcie nad jej wzmocnieniem i nie pozwólcie umrzeć tej idei. Francja i Niemcy potrzebują jej w takim samym, bez żadnej różnicy stopniu, jak Polska, Litwa, Bułgaria, czy Irlandia. Pamiętajcie o tym dziś i jutro" - zwrócił się do Angeli Merkel i Emmanuela Macrona Tusk.
Jak zaznaczył, przyjechał do Akwizgranu z silnym przekonaniem, że decyzja o wzmocnieniu współpracy Francji i Niemiec może i powinna dobrze służyć całej zjednoczonej Europie. Zwracając się po imieniu do Merkel i Macrona, powiedział, że przyjaźni się z nimi za dobrze, by mieć powody wątpienia w ich intencje i plany.
"Europa potrzebuje dziś odrodzenia wiary w sens solidarności i jedności. Chce wierzyć, że wzmocniona współpraca francusko-niemiecka będzie temu służyła" - oświadczył. Przestrzegał przy tym "wszystkich przekonanych Europejczyków" przed zwątpieniem w sens integracji całej Europy. Jak argumentował mamy dziś zbyt wielu zdeklarowanych przeciwników integracji europejskiej wewnątrz i na zewnątrz Europy, a także w naszych krajach, aby pozwolić sobie na "iluzoryczny i niebezpieczny komfort zniechęcania".
"Powiem wprost Europa potrzebuje czytelnego sygnału z Paryża i Berlina, że wzmocniona współpraca, w małych formatach, nie jest alternatywą dla współpracy całej Europy, że jest dla integracji, a nie zamiast integracji" - oświadczył Tusk.
Jak mówił, na wschód od Niemiec są setki miejsc, gdzie europejski duch miejsca, genius loci, jest równie mocno odczuwalny jak w Akwizgranie, w Paryżu, czy Berlinie. Przekonywał, że żyją tam miliony ludzi, których serca biją dla Europy, Europy solidarnych i równych sobie narodów.
Tusk wskazał, że takim właśnie miejscem jest jego Gdańsk, skąd wraca z uroczystości pogrzebowych Adamowicza. Zaznaczył, że zamordowany prezydent Gdańska był jednocześnie lokalnym patriotą i przekonanym Europejczykiem.
Szef Rady Europejskiej wygłosił mowę po tym, jak Merkel i Macron podpisali nowy traktat o współpracy między dwoma państwami. Zapowiada on pogłębienie kooperacji w polityce zagranicznej, obrony, bezpieczeństwa i rozwoju, a zarazem wzmocnienie zdolności Europy do samodzielnego działania.
Traktat został podpisany 22 stycznia, czyli dokładnie w 56. rocznicę zawarcia przez prezydenta Francji Charlesa de Gaulle'a i kanclerza Republiki Federalnej Niemiec Konrada Adenauera traktatu elizejskiego, zaś pomysł jego uwspółcześnienia padł podczas zeszłorocznych obchodów 55. rocznicy podpisania tamtego dokumentu. Symboliczne jest także miejsce podpisania traktatu - Akwizgran znajduje się przy samej granicy z Francją, w przeszłości był siedzibą króla Franków, Karola Wielkiego, a później przez pewien czas wchodził w skład Francji.
Krzysztof Strzępka (PAP)
fot.FRIEDEMANN VOGEL/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Reklama