Zaprzysiężenie J.B. Pritzkera na urząd gubernatora Illinois
- 01/14/2019 06:14 AM
Razem z 43. gubernatorem J.B. Pritzkerem przysięgę dziś składa Juliana Stratton – nowa wicegubernator, a także wybieralni urzędnicy stanowi. Wszyscy są demokratami; we władzach wykonawczych nie ma ani jednego republikanina.
Miliarder i biznesman, nowicjusz polityczny J.B. Pritzker, zastąpi republikanina Bruce’a Raunera, którego pokonał w listopadowych wyborach. Pritzker finasował z własnej kieszeni swoją kampanię wyborczą i wydał na ten cel rekordowe 171 mln dol. Przed objęciem urzędu zapowiedział, że podwoi wynagrodzenie swoich głównych współpracowników i za tę podwyżkę również zapłaci ze swojej kieszeni.
J.B. Pritzker – który naprawdę nazywa sie Jay Robert Pritzker – ma według rankingu Forbesa 251 lokatę na liście najbogatszych Amerykanów z majątkiem wynoszącym 3,2 mld dol. i wraz z pozostałymi członkami rodziny Pritzkerów jest współwłaścicielem sieci hotelowej Hyatt.
Nowy przywódca Illinois oświadczył, że na czas sprawowania urzędu gubernatora zarządzanie swym majątkiem przekazał funduszowi powierniczemu, który będzie podejmował wszelkie decyzje finansowe. Gubernator, by uniknąć konfliktu interesów i zgodnie z kodeksem etycznym, nie będzie informowany o sprawach biznesowych i nie może w nie ingerować.
J.B. Pritzker wraz z żoną M.K. (Mary Katheryn) Pritzker maja dwoje dzieci. MK pracowała dla senatora Toma Daschle w Dakocie Południowej, gdy poznała J.B.
J.B. Pritzker jest 43. gubernatorem Illinois. Przysięgę dziś składa również Juliana Stratton – nowa wicegubernator, a także wszyscy wybieralni urzędnicy stanowi: sekretarz Jesse White, rewident Susana Mendoza, skarbnik Mike Frerichs i prokurator generalny Kwame Raoul. Wszyscy są demokratami; we władzach wykonawczych nie ma ani jednego republikanina.
Przypomnijmy, że również w parlamencie stanowym prym wiodą demokraci, a więc władza wykonawcza i ustawodawcza jest w Illinois pod kontrolą partii spod znaku osła.
W obu izbach legislatury demokraci mają zdecydowaną przewagę, tzw. superwiększość, zdolną do obalenia gubernatorskiego weta i podejmowania decyzji bez udziału republikanów. Nie znaczy to jednak, że demokraci tak właśnie będą wykorzystywali swoje przywileje – optując za rządami tylko jednej, swojej partii.
(ao)
fot.KAMIL KRZACZYNSKI/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Reklama