Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 24 listopada 2024 21:46
Reklama KD Market

Prezenty świąteczne dla rywali w wyborach 2019

Susana Mendoza pozostanie w wyścigu na burmistrza, a David Krupa w wyścigu na radnego 13. okręgu miejskiego. Oboje ucieszyli się z prezentów świątecznych od wyborczych rywali, którym z tego powodu wcale nie jest do śmiechu. Dla Davida Krupy od Marty Quinna Urzędujący radny Marty Quinn był zmuszony podarować udział w wyborach swojemu młodemu rywalowi Davidowi Krupie, który jest polskiego pochodzenia. Radny 13. okręgu Quinn próbował pozbawić statusu kandydata 19-letniego Krupę, studenta pierwszego roku Uniwersytetu DePaul, ale wycofał swoją skargę, gdy został oskarżony przez rywala o oszustwa wyborcze. Krupa postawił zarzuty w oparciu o solidne dowody liczbowe. Quinn, protegowany spikera stanowej Izby Reprezentantów Mike'a Madigana – najpotężniejszego polityka w Illinois – chciał wyeliminować Krupę z wyścigu, kwestionując podpisy wyborców pod podaniem o kandydaturę. W tym celu radny przedstawił złożone pod przysięgą oświadczenia 2800 wyborców, którzy rzekomo podpisali podanie Krupy i chcieli wycofać swoje podpisy. Sęk w tym, że podanie studenta podpisało 1700 wyborców, a nie 2800. Najwyraźniej radny Quinn, mocno przesadził z liczbą sygnatariuszy i sprawą zajęła się prokuratura stanowa powiatu Cook i FBI, a media przyrównały pojedynek politycznego nowicjusza z politycznym wyjadaczem jako ,,walkę Dawida z Goliatem”. David Krupa zbiera fundusze na swoją kampanię wyborczą na witrynie GoFundMe, gdzie z wyznaczonego przez niego celu 15 tys. dol. 20 grudnia było prawie 10 tys. dolarów. W krótkim wyjaśnieniu celów pieniężnej zbiórki Krupa wskazuje, że chce się przeciwstawić potężnej skorumpowanej machinie politycznej w 13. okręgu miejskim, gdzie rządzi Mike Madigan oraz jego sojusznicy, którzy chcą utrzymania dotychczasowego status quo i zrobią wszystko by pozostać przy władzy. Młody kandydat zabiega też o poparcie wyborców na mediach społecznościowych – na Facebooku i Twitterze. Dla Susany Mendozy od Toni Preckwinkle Toni Preckwinkle, szefowa władz powiatu Cook, wycofała swoją skargę przeciwko popularnej wśród wyborców stanowej rewident Susanie Mendozie – głównej rywalce w wyścigu na burmistrza Chicago. Preckwinkle, która jest również szefową Partii Demokratycznej powiatu Cook, kwestionowała podpisy wyborców pod podaniem Mendozy o status kandydata na burmistrza. Ostatecznie porzuciła próby podważenia wiarygodności podpisów po tym, jak władze wyborcze uznały, że rywalka ma wystarczającą liczbę sygnatariuszy. Zanim rada wyborcza rozstrzygnęła spór na korzyść Mendozy, zarzucała ona Preckwinkle próbę zastraszenia i ,,marnowanie pieniędzy z kieszeni podatnika na zbędne dochodzenie, które i tak nic nie wykaże”. Rzecznik Mendozy stwierdził, że Preckwinkle poniosła porażkę próbując pozbyć się z wyścigu rywalki i że ,,polityczna gra, jaką prowadzi, najlepiej świadczy o tym, że Chicago potrzebuje burmistrza patrzącego daleko w przyszłość, a nie tylko na następne cztery lata”. Rzecznik kampanii wyborczej Preckwinkle odparował cios mówiąc, że zawsze będzie ona wymagała, by urzędnicy miejscy rozliczali się przed społeczeństwem ze swojego postępowania. Faworytki Tymczasem najnowsze sondaże wykazały, że Preckwinkle i Mendoza wciąż są faworytkami wyścigu wśród wszystkich 21 kandydatów. Global Strategy Group – ta sama sondażownia, z której korzystał podczas wyborów na gubernatora J. B. Pritzker – przeprowadziła badanie, w którym 15 proc. respondentów poparło Preckwinkle, a 13 proc. Mendozę, zaś biznesmana Billa Daley'ego – 9 proc., afroamerykańskiego milionera Willie Wilsona – 8 proc., byłego szefa policji chicagowskiej Garry'ego McCarthy'ego – 7 proc. i byłego szefa chicagowskiego szkolnictwa Paula Vallasa – 6 procent. Z badania opinii publicznej wynika też, że gdyby druga tura wyborów odbywała się już teraz, to Mendoza pokonałaby Preckwinkle przewagą 39 do 33 proc. głosów. Przypomnijmy, że w wyborach na burmistrza biorą też udział: sekretarz sądu okręgowego powiatu Cook Dorothy Brown, były prezes chicagowskiej rady szkolnej Gery Chico, prawniczka i aktywistka dzielnicowa Amara Enyia, poseł stanowy La Shawn Ford, działacz dzielnicowy Ja’Mal Green, adwokat i lobbysta Jerry Joyce, była szefowa rady policji Lori Lightfoot, adwokat John Kozlar, biznesmen informatyk Neal Sales-Griffin i były radny Bob Fioretti. Pięciu pozostałych kandydatów nie ma stron internetowych i nie podało żadnych informacji na swój temat. Są to: Sandra Mallory, Roger Washington, Richard Mayers, Catherine Brown D’Tycoon, Conrien Hykes Clark. Przypomnijmy, że wybory municypalne odbędą się w Chicago 26 lutego. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska minimalnej wymaganej większości 50 proc. plus jeden głos, to w kwietniu odbędzie się druga tura wyborów. W dogrywce pojedynkować się będą zdobywcy największej liczby głosów. W elekcji do władz Chicago mieszkańcy miasta wybierać będą – oprócz burmistrza (ang. mayor) – sekretarza (ang. city clerk) i skarbnika (ang. city treasurer) oraz radnych 50 okręgów (ang. wards). Alicja Otap [email protected] Na zdjęciu: David Krupa fot.DavidKrupa.com
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama