Prezydent USA Donald Trump powiedział w piątek, że dzień wcześniej odwołał spotkanie z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem na szczycie G20 w Buenos Aires wyłącznie z względu na wydarzenia w Cieśninie Kerczeńskiej sprzed kilku dni.
Trump już dwa dni temu nazwał te wydarzenia agresją i powiedział, że spotka się z Putinem, ale w innym terminie. "Z niecierpliwością czekam na kolejny znaczący szczyt, jak tylko sytuacja zostanie rozwiązana!" - mówił w czwartek Trump po ogłoszeniu swojej decyzji o rezygnacji ze spotkania z Putinem w Argentynie.
W niedzielę dwa kutry oraz holownik marynarki wojennej Ukrainy, które płynęły z Odessy do ukraińskiego portu w Mariupolu nad Morzem Azowskim, zostały ostrzelane, a następnie przejęte przez rosyjskie siły specjalne. Ukraina uznała te działania za akt agresji.
Donald Trump przyznał także, iż w Buenos Aires widział księcia Arabii Saudyjskiej Muhammada ibn Salmana, ale wymienił z nim tylko uprzejmości, natomiast do rozmowy nie doszło. Wcześniej agencja Reuters, powołując się na saudyjską telewizję Al-Arabija, informowała, że Trump i saudyjski następca tronu odbyli krótkie, towarzyskie spotkanie. (PAP)
fot.LUKAS COCH/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Reklama