Wyrok w sprawie byłego szefa kampanii prezydenckiej Paula Manaforta zapadnie 5 marca - orzekła w piątek sędzia federalna po tym, gdy specjalny prokurator badający domniemaną ingerencję Rosji w kampanię Trumpa uznał, że Manafort złamał zawartą z nim ugodę.
Zespół specjalnego prokuratora Roberta Muellera musi 7 grudnia przedstawić sądowi raport, który wyjaśni, na czym polegało złamanie przez Manaforta jego ugody z prokuratorami federalnymi - oświadczyła sędzia federalnego sądu okręgowego dla stołecznego Dystryktu Kolumbia Amy Berman Jackson.
Dodała, że w styczniu poprowadzi rozprawę służącą ustaleniu, czy Manafort nie złamał swych obietnic, skoro prokuratorzy twierdzą, iż kłamał FBI mimo wcześniejszego zobowiązania do współpracy ze śledztwem. Dokładnej daty tej rozprawy jeszcze nie wyznaczono.
Według adwokatów Manaforta, nie złamał on ugody i składał śledczym wyłącznie prawdziwe zeznania.
Prokuratorzy nie wykluczyli także w piątek możliwości, że Manafortowi zostaną postawione dodatkowe zarzuty mówienia nieprawdy. "Decyzji jeszcze nie podjęto" - powiedział prokurator Andrew Weissmann.
Długoletni waszyngtoński konsultant Manafort przyłączył się w marcu 2016 roku do kampanii prezydenckiej Donalda Trumpa, obejmując z czasem jej kierownictwo, by po pięciu miesiącach zrezygnować z tej działalności. We wrześniu br. przyznał się do stawianych mu zarzutów i wyraził zgodę na współpracę z prokuratorami, badającymi domniemaną rosyjską ingerencję w amerykańskie wybory i ewentualne kontakty Moskwy z ekipą Trumpa.
Mueller powiedział jednak sądowi w poniedziałek, że Manafort w śledztwie kłamał, unieważniając w ten sposób ugodę i otwierając drogę do wydania wyroku wobec niego. Na tej samej rozprawie Manafort zaprzeczył zarzutom specjalnego prokuratora, ale również poprosił sąd o wydanie wyroku.
Ugodę z Manafortem zawarto na krótko przed tym, gdy miał on stanąć przed sądem w Dystrykcie Kolumbia jako oskarżony o szereg przestępstw, w tym pranie pieniędzy, zaniedbanie zarejestrowania się jako lobbysta prorosyjskiego rządu Ukrainy oraz spiskowanie w celu oszukania państwa.
W sierpniu w odrębnym postępowaniu ława przysięgłych w stanie Wirginia uznała Manaforta za winnego nadużyć bankowych i podatkowych. Wyrok w tej sprawie ma zapaść 8 lutego. (PAP)
Na zdjęciu: Paul Manafort
fot.JIM LO SCALZO/EPA-EFE/REX/Shutterstock
Ewa Malcher
