Bieg Stulecia 2018 – biało-czerwone święto. Zwycięzcami okazali się wszyscy
- 11/11/2018 10:48 PM
Miał być pokaz polonijnej siły i dumy. I był! Dziesięciokilometrowy Bieg Stulecia, upamiętniający setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, zgromadził na starcie 1918 biegaczy. Dużo więcej im kibicowało i dopingowało. Wszyscy dobiegli do mety, gdzie czekały na nich przepiękne medale. Wszyscy wyrażali swoje zadowolenie nie tylko z tego, że zdołali osiągnąć cel, również z tego, że tak gigantyczne przedsięwzięcie zostało w tak doskonały sposób zorganizowane.
Po odśpiewaniu hymnów narodowych polskiego i amerykańskiego Konsul Generalny RP w Chicago Piotr Janicki, startujący z symbolicznym numerem 100, dawał sobie nadzieję, że dobiegnie do mety, i tego samego życzył wszystkim uczestnikom biegu. Podziękował im za tak liczny udział, który świadczy o tym, że potrafimy się mobilizować, być razem i pokazać, że jest nas naprawdę dużo. - Powodzenia i do zobaczenia na mecie – dodał.
Prezes Związku Narodowego Polskiego Frank Spula w swoim wystąpieniu podkreślił, że 11 listopada przy Montrose Harbor wszyscy czujemy się Polakami, nawet ci, którzy nimi nie są. Każdy w sercu ma Polskę i każdy z tego jest dumny. - Niech żyje Polska – zagrzewał do startu uczestników.
Niech żyje Polska padło jeszcze z ust dyrektora WPNA FM Jacka Niemczyka, który odliczał czas do startu. Dokładnie o godz. 11, 11 przy dźwięku syreny i aplauzie kibiców ruszył na trasę biało-czerwony tłum biegaczy.
Po 36 minutach i 32 sekundach pierwszy linię mety osiągnął Damian Bednorz, tuż za nim przybiegli Jacek Kafel i Krzysztof Bąk. Aneta Ziemiańska, Justyna Tylka i Magdalena Mrozek były najszybsze wśród kobiet, a najmłodszym triumfatorem został 12-letni Patryk Jankowski.
Wymienienie liderów nakazuje dziennikarska poprawność, bo tak naprawdę wszyscy okazali się zwycięzcami Biegu Stulecia. Ci, którzy najszybciej pokonali dystans. Ci, którzy przybiegli na dalszych pozycjach. Ci, którzy mieli kryzys i byli o krok od podjęcia decyzji o zejściu z trasy. Ci, którzy metę osiągnęli idąc, niekiedy pchając wózki z kilkunastomiesięcznymi maluchami. Wszyscy, dzieląc się wrażeniami, podkreślali symbolikę święta i to, że po prostu tego dnia nie mogło ich tutaj zabraknąć.
Wielkie podziękowania dla WPNA FM,, a w szczególności WPNA 103.1 FM za to że podjęli się organizacji biegu. Szczególne słowa szacunku dla Związku Narodowego Polskiego, Greenridge Farm i Aetna, za finansowe wsparcie. Tak duża impreza nie mogłaby się udać bez licznej rzeszy wolontariuszy. Również „Dziennik Związkowy” jest dumny z tego, że miał udział w tym symbolicznym wydarzeniu.
Powrócimy do niego w szczegółowej relacji w weekendowym wydaniu naszej gazety.
Dariusz Cisowski
Zdjęcia: Artur Partyka
Reklama