Hollywoodzki producent podarował miasteczku w Indianie 125 mln dolarów
David Gundlach, znany hollywoodzki producent filmowy, w testamencie zapisał 125 mln dol. fundacji dobroczynnej z Elkhart w Indianie, gdzie się urodził i wychowywał. Mieszkańcy miasteczka są oszołomieni...
- 08/29/2012 10:30 PM
David Gundlach, znany hollywoodzki producent filmowy, w testamencie zapisał 125 mln dol. fundacji dobroczynnej z Elkhart w Indianie, gdzie się urodził i wychowywał. Mieszkańcy miasteczka są oszołomieni wysokością kwoty.
David Gundlach niespodziewanie w październiku ubiegłego roku zmarł na zawał serca w wieku 56 lat. W pozostawionym testamencie zapisał fortunę oganizacji the Elkhart County Community Foundation. Takiej kwoty nikt się nie spodziewał. - David obiecywał, że dostaniemy od niego pieniądze, ale nikt nie miał pojęcia o jakich pieniądzach mówi - komentuje prezes fundacji Peter McCown.
94-letnia matka Gundlacha ciągle mieszka w Elkhart, ale także i ona potwierdza, że nie zdawała sobie sprawy z zamożności syna, który nigdy od niej nie pożyczał pieniędzy.
Przedsiębiorca i producent zasłynął m.in. z obsypanego nagrodami filmu "Get Low" ("Aż po grób") z muzyką Jana Kaczmarka i z udziałem m.in Roberta Duvalal, Sissy Spacek i Billa Murraya.
O swoich interesach mówił niechętnie, jednak jak wiadomo, fortunę mu przyniosła firma ubezpieczeniowa Hastings Direct założona poza granicami USA.
W 23-letniej historii istnienia, fundacji z Elkhart trafiali się różni dobroczyńcy, jednak wysokość ofiarowanej przez Gundlacha sumy jest tak duża, że jej prezes na razie nie potrafi powiedzieć, jak zostanie zagospodarowana. Na pewno jednak skorzystają na tym obiekty użyteczności publicznej.
Elkhart liczy 50 tys. mieszkańców i leczy 180 km od Chicago.
ZOBACZ WIDEO CNN
Reklama