Todd Akin nie zrezygnuje z udziału wyborach
Autor wypowiedzi o "prawdziwym gwałcie" i "blokowaniu ciąży przez organizm zgwałconej kobiety" przeprasza za swe niefortunne słowa, ale nie zamierza zrezygnować z ubiegania się o miejsce w Senacie USA. Wycofania Todda Akina z wyborów domaga się wielu republikańskich polityków, oburzonych jego wypowiedzią.
- 08/21/2012 07:45 PM
Autor wypowiedzi o "prawdziwym gwałcie" i "blokowaniu ciąży przez organizm zgwałconej kobiety" przeprasza za swe niefortunne słowa, ale nie zamierza zrezygnować z ubiegania się o miejsce w Senacie USA. Wycofania Todda Akina z wyborów domaga się wielu republikańskich polityków, oburzonych jego wypowiedzią.
Występując we wtorek rano w radiowym programie Mike'a Huckabee, kongresman Todd Akin zapewnił, że nie zamierza wycofać się z udziału w wyborach i chce reprezentować w Senacie USA stan Missouri. "Nie zrobiłem niczego niemoralnego czy nieetycznego" - przekonywał konserwatywny polityk, o którym głośno zrobiło się po kontrowersyjnej wypowiedzi na temat przerywania ciąży u kobiet, które padły ofiarami gwałtu.
"Jeżeli jest to rzeczywiście gwałt, to organizm kobiety ma sposoby zablokowania niechcianej ciąży" - powiedział polityk GOP w wywiadzie telewizyjnym wyemitowanym w niedzielę przez stację KTVI. Dodał, że jak rozumie, z opinii lekarzy wynika, iż ciąża to rzadkie zjawisko w przypadku gwałtu.
Zobacz także: Republikanin Todd Akin: “uzasadniony gwałt rzadko prowadzi do ciąży”
Słowa te wywołały w USA prawdziwe oburzenie, także w szeregach Partii Republikańskiej. Kandydat na prezydenta z ramienia GOP, Mitt Romnney nazwał je "obraźliwymi" i "niewybaczalnymi", zdecydowanie odcinając się od Todda Akina.
Rezygnacji z udziału w wyborach do Senatu USA domaga się od konserwatywnego polityka z Missourii wielu jego partyjnych kolegów. Na podjęcie takiej decyzji Akinowi pozostało niewiele czasu. W świetle przepisów wyborczych, kandydat może wycofać się z kandydowania na 11 tygodni przed wyznaczonym terminem wyborów, a partia ma wtedy szansę wystawić innego kandydata.
Aby zmieścić się w tym terminie Todd Akin, musiałby ogłosić swą rezygnację we wtorek przed północą. Jeżeli Akin nie ustąpi w terminie, a zdecyduje się na to później, na wystawienie innego kandydata GOP będzie musiało uzyskać sądową zgodę.
Na decyzję czeka także w napięciu demokratyczna rywalka Akina, Claire McCaskill. Według poniedziałkowych sondaży, przegrywa ona ze swym rywalem z GOP zaledwie jednym punktem procentowym, 43 do 44 proc., co mieści się w granicy błędu statystycznego.
km
Reklama