Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 03:48
Reklama KD Market

Miliarderzy na polu walki

Rozpoczyna się najbardziej gorący okres kampanii na gubernatora przed listopadowymi wyborami powszechnymi. Na razie na prowadzeniu jest demokrata J.B. Pritzker przed republikaninem Bruce’em Raunerem, starającym się o reelekcję. Ale nic jeszcze nie jest przesądzone, gdy w grę wchodzą miliony dolarów, władza i wpływy. Dwaj główni kandydaci na gubernatora próbowali pozyskać przychylność wyborców z rejonów rolniczych biorąc udział 22 sierpnia w osobnych forach wyborczych. Oba spotkania zostały zorganizowane przez Stanowe Biuro ds. Farm (Illinois Farm Bureau) 22 sierpnia – następnego dnia po ukazaniu się wyników sondażu, w którym znaczną przewagę miał demokrata J.B. Pritzker nad republikańskim gubernatorem Bruce’em Raunerem. W najnowszym sondażu przeprowadzonym przez telewizję NBC oraz Marist Institute for Public Opinion (MIPO) miliarder J.B. Pritzker prowadził 16 punktami procentowymi przed miliarderem Bruce’em Raunerem zabiegającym o drugą kadencję. Za Pritzkerem optowało w sondażu 46 procent uprawnionych do głosowania wyborców, a 30 proc. wyraziło poparcie dla Raunera. Podczas spotkania z wyborcami gubernator Rauner próbował zbagatelizować wyniki badania opinii publicznej. – Sondaży jest mnóstwo, ich wyniki zmieniają się ciągle. Nie przywiązuję do nich wagi. Dla mnie jedynym prawdziwym sondażem są rezultaty głosowania w dniu elekcji – stwierdził republikanin, który zachęcał też do pójścia do urn wyborczych oraz krytykował swojego demokratycznego rywala, między innymi za propozycję wprowadzenia podatku od przejechanych mil. Jednak J.B. Pritzker stanowczo zaprzeczył, że chciałby dokuczyć zmotoryzowanym takim mytem. I zripostował na spotkaniu z rolnikami, że Rauner przyczynił się do kryzysu budżetowego, który osłabił sektor agrotechniczny w Illinois. Stratedzy polityczni ostrzegli, że na obecnym etapie kampanii politycznej nic jeszcze nie jest przesądzone w medialno-wizerunkowej batalii obu miliarderów, którzy mało mówią o programach wyborczych, ale za to często wzajemnie się atakują. Choć od stycznia do czerwca Pritzker z własnej kieszeni wydał na kampanię wyborczą 75 mln dol., a Rauner mniej, bo 50 mln dol. w tym samym czasie, to za gubernatorem stoi republikańska machina polityczna oraz władza i wpływy, które mogą okazać się bardziej skuteczne niż konto bankowe. Obaj kandydaci wydają miliony z własnych kieszeni lekką reką i zanosi się to, że pobiją rekord wydatków w kampanii gubernatorskiej ustanowiony w Kalifornii w 2010 r. łączną kwotą 280 mln dolarów. Jak szacują eksperci w wyścigu Raunera i Pritzkera zostanie wydane dobrze ponad 300 mln dolarów. W tym samym sondażu telewizji NBC i Marista kandydat libertarianów, weteran marynarki wojennej Grayson „Kash” Jackson uzykał 6 proc. poparcia, a 4 proc. – senator stanowy Sam McCann z Partii Konserwatywnej (Conservative Party), będącej skrajnie prawicowym odłamem GOP-u. Sondaż został przeprowadzony na reprezentatywnej próbie 831 osób w dniach 12-16 sierpnia. Margines błędu wynosił plus-minus 4,2 procent. Wśród respondentów 734 stanowili wyborcy uprawnieni do głosowania. 20 września odbędzie się pierwsze forum przedwyborcze kandydatów na urząd gubernatora; Rauner i Pritzker zapowiedzieli swoją obecność. Wybory powszechne na gubernatora i urzędy stanowe odbędą się w Illinois 6 listopada. Alicja Otap [email protected] Na zdjęciu: J. B. Pritzker i Bruce Rauner fot.Tannen Maury/EPA-EFE/REX/Shutterstock/Illinois.gov
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama