Przyjemny, lecz z lekka chłodnawy wieczór nie nastrajał, aby włożyć białą, zwiewną, oczywiście długą suknię, którą przygotowałam z myślą o balu. Ale my kobiety musimy zawsze mieć plan B. Zdecydowałam się więc na kreację w zielono-granatowe esy-floresy. Taka kolorystyka i stylistyka doskonale konweniuje z rdzawym kolorem włosów i sprawdza się wspaniale u większości kobiet o podobnym typie urody.
Obserwując na balu inne kobiety zauważyłam, że zachowały się podobnie. Blondynki chętnie nosiły kreacje w tonacjach niebieskich – w gamie kolorów od błękitu, przez szafir do granatu włącznie. Zdawały sobie sprawę, że ich uroda będzie podkreślona i całość stylizacji „dopięta“ wyborem odpowiedniego koloru sukni. A jak wiemy, suknia – to podstawa. Sprawia przyjemność noszącej ją osobie i poprawia samopoczucie.
Niestety nie zawsze kierujemy się dobrym smakiem, taktem i wyczuciem dobierając garderobę ze względu na rodzaj uroczystości i wydarzeń, w których uczestniczymy. Zdarza nam się zapomnieć, że dress code to nic innego jak ubranie odpowiednie do okazji. Na balu muzeum obowiązywał Black tie czyli czarna muszka przypisana do smokinga. Do gali MPA natomiast nie pasowały: formal dress, business dress, cocktail dress, white tie, formal white tie, casual oraz business casual dress czy streetwear.
W Europie, głównie we Francji, Włoszech, Portugalii, Hiszpanii, Niemczech, Polsce i Rosji – przyjęła się nazwa smoking, natomiast w kraju swego pochodzenia – w USA – nazywa się go „Tuxedo jacket“, w skrócie ,,tux”. W 1860 roku amerykański milioner James Potter został zaproszony na nieformalny obiad do Księcia Walii i wtedy specjalnie na tę okoliczność powstał wymieniony strój. Ponieważ James Potter często bawił swoich gości w nowojorskim klubie Tuxedo Park Club, od nazwy klubu wzięła się jego nazwa.
Odpowiednikiem, zarówno fraka jak i smokinga, jest dla pań długa suknia balowa z odpowiednią fryzurą i biżuterią. I trzeba pamiętać o właściwym obuwiu – panie lekkie, damskie pantofelki balowe czy szpilki, a panowie buty męskie z delikatnej, czarnej skóry, na cieniutkiej podeszwie, a najlepiej lakierki. W latach 30., 40. i 50. smoking był ulubionym strojem amerykańskich artystów estradowych. Smoking w USA, odróżnieniu od fraka, może być również w innych kolorach np. białym. Jednak w Europie tak frak, jak i smoking, noszone są tylko wyłącznie w kolorze czarnym, ze specjalną koszulą i czarną muszką.
Kilka pań, które uczestniczyły w wieczorze Muzeum Polskiego w Ameryce niestety prezentowało krótkie sukienki nie mieszcząc się w konwencji balu, który odbył się 8 czerwca br. Zapomniały owe modnisie, że podczas tańców balowych – a szczególnie przy muzyce Orkiestry Antoniego Kawałkowskiego – długa suknia układa się zupełnie inaczej niż krótka, stwarzając dodatkowo nastrój i tworząc szczególną aurę, jaką może emanować piękna kobieta, świadoma swego uroku. I tego wszystkom Paniom serdecznie życzę, gdy następnym razem wybiorą się na bal.
Jolanta Kaczmarska-Waltos
SoHo Makeup Academy
Studio SoHo Stacja 1490 AM
codziennie 12-2 pm
tel. (773)517-5438
[email protected]
fot.Andrzej Baraniak
Ewa Malcher
