Znieważona opiekunka dostaje pieniądze od internautów
Opiekunka pilnująca dzieci w autobusie, po tym jak została wyszydzona przez nowojorskich siódmoklasistów, otrzymuje od internautów pieniądze na "wakacje życia". Miała zebrać pięć tysięcy, a otrzymała już...
- 06/22/2012 01:45 PM
Opiekunka pilnująca dzieci w autobusie, po tym jak została wyszydzona przez nowojorskich siódmoklasistów, otrzymuje od oburzonych internautów pieniądze na "wakacje życia". Miała zebrać pięć tysięcy, a otrzymała już pół miliona dolarów.
Nagranie telefonem komórkowym trafiło do sieci i obejrzało je blisko cztery miliony osób.
68-letnia Karen Klein nie zamierza wnosić przeciwko uczniom skargi, ale chciałaby żeby „okazywali nieco więcej szacunku”.
Rodzice czwórki chłopców współpracują z policją i zapowiadają, że dzieci zostaną ukarane. Jednocześnie policja przestrzega przed dokonywaniem samosądu na chłopcach i wysłała patrol w okolice ich zamieszkania, przedmieścia Rochester w stanie Nowy Jork.
Jednemu z uczniów ponad tysiąc razy grożono śmiercią.
Na 10-minutowym nagraniu z poniedziałku widać jak pani Klein próbuje ignorować serię obelg 12- i 13-latków. Chłopcy obrzucają ją wulgarnymi wyzwiskami, nawiązując do wyglądu fizycznego. Jeden z nich mówi, że kobieta nie ma rodziny, bo „wszyscy zabili się, nie mogąc znieść jej obecności”.
Obelga ta była wyjątkowo bolesna, bo syn pani Klein 10 lat temu popełnił samobójstwo. W końcu kobieta zaczyna płakać.
Okręg szkolny w Greece, w stanie Nowy Jork, rozważa wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec chłopców. W internecie pojawiły się co najmniej dwa podobne nagrania z uczniami znieważającymi opiekunów w autobusie.
Karen Klein, babcia ośmiorga wnuków, mówi, że zaskoczyło ją wsparcie, jakie otrzymuje. Kobieta dostaje nie tylko słowa wsparcia, ale założono też dla niej fundusz na stronie www.indiegogo.com , w ramach którego internauci zebrali już 500 tysięcy dolarów na „wakacje życia” dla opiekunki.
Ekspert od znęcania się i doradca przy Albany's College of Saint Rose, Stephen Birchak, mówi, że ogromna ilość datków świadczy o tym, jak bardzo wstyd jest społeczeństwu za tego rodzaju zachowanie.
Pytanie: jak to możliwe, że uczniowie mogą być tak brutalni? Ekspert wyjaśnia, że dzieci wychowują się na licznych reality show, w których mieszanie innych z błotem jest częścią zabawy. Ponadto nagrywanie innych w ośmieszających sytuacjach i dzielenie się tymi materiałami to dla dzisiejszych nastolatków coś zupełnie normalnego.
Oto jak siódmoklasiści zbluzgali "dla zabawy" opiekunkę, doprowadzając ją do płaczu:
as
Reklama