Chyba każdy z nas bawił się dzieciństwie w rycerzy, a jako dorosły marzył, by choć na moment przenieść się do zamierzchłych czasów i założyć prawdziwą zbroję.
Już po raz drugi grupa rekonstrukcyjno-edukacyjna skupiona pod flagą hetmana Potockiego zaprosiła młodych i starszych do chicagowskiego Muzeum Polskiego w Ameryce na spotkanie z historią. W tym roku impreza nosiła nazwę Verbum Nobile, co znaczy szlacheckie słowo honoru. Pokaz miał miejsce 12 maja, a wzięli w niej udział uczniowie szkoły polskiej im. kardynała Wyszyńskiego oraz goście muzeum. Lekcja poprowadzona zgrabną i wartką opowieścią przytaczała szereg dat i faktów historycznych, wskrzeszając na dwie godziny Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Opowiadała historię Złotego Wieku, największego w Europie państwa polsko-litewskiego na początku XVII wieku.
Spotkanie otworzyła dyrektor MPA Małgorzata Kot, dziękując za przybycie i chęć spędzenia sobotniego poranka z historią, po niej zebranych przywitał i zaprosił do aktywnego uczestnictwa w lekcji prezes MPA Ryszard Owsiany.
Żywą lekcję historii przygotowała i poprowadziła grupa edukacyjna skupiona pod flagą hetmana Potockiego, prezentująca oręż Złotego Wieku przypadającego na lata 1560 do 1650. W jej skład wchodzą: Cezary Zawadziński – prowadzący zajęcia, John Zawadziński – wyposażony w muszkiet dzielny żołnierz piechoty wybranieckiej, B. Yurko Mikels i Marek Rowicki – pancerni, Bart Jan Mikołaj – dostojny husarz, Akın Öğretici – Turek w armii polskiej, Thomas Wojcinski – oficer, Elizabeth Willer – skrzętnie spisująca historię spotkania oraz zaprzyjaźniony z grupą Tony Nguyen – łucznik.
Cezary Zawadziński w ciekawy, przystępny i humorystyczny sposób przedstawił minione dzieje. Podczas spotkania zademonstrowano i opisano elementy strojów i uzbrojenia, zaprezentowano krótkie filmy przedstawiające rekonstrukcję największych bitew, w których udział wzięła husaria oraz wytłumaczono jej taktykę ataku. Młodzież i obecni goście poznali historię powstania państwa polsko-litewskiego, najważniejsze wydarzenia tego czasu, a przede wszystkim, co u młodych wywoływało dreszczyk emocji, mogli dotknąć prawdziwego uzbrojenia: łuków, muszkietu, mieczy czy elementów zbroi. Młodzi bardzo chętnie uczestniczyli w pokazie ładowania muszkietu i tłumaczenia, do czego służyły poszczególne części rycerskiego ekwipunku. Zadawali pytania, a przede wszystkim serdecznie dziwili się doskonałej technice wykonania długich kopi husarskich.
Było to dobrze poprowadzone spotkanie, które wzbudziło zainteresowanie wśród młodzieży i udowodniło, że lekcje historii wcale nie muszą być nudne. Na zakończenie, co stało się już tradycją tego typu spotkań, rycerze i dzieci z uśmiechem na twarzy pozowali do wspólnego zdjęcia grupowego.
Tekst i zdjęcia: Dariusz Lachowski
Ewa Malcher
