Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 09:29
Reklama KD Market

Odcinek 5. Chicagowska Polonia na Lwowskiej Wystawie Krajowej

Profesor Dominik Pacyga opowiada historię chicagowskiej Polonii. Poznaj fascynujących ludzi, niezwykłe miejsca i wydarzenia związane z polskim Chicago. Co tydzień nowy odcinek – w poniedziałek jako podcast w radiu WPNA 103.1 FM, a w piątek – w weekendowym wydaniu „Dziennika Związkowego”. W roku 1892 i 1893 doktor Emil Habdank Dunikowski ze Lwowa przebywał z wizytami w Stanach Zjednoczonych, w trakcie których spotykał się z polską społecznością. Najwięcej czasu spędził w Chicago, które było przecież stolicą tzw. Czwartej Dzielnicy. Dunikowski miał nadzieję przekonać polonijnych liderów do uczestnictwa w planowanej na rok 1894 Lwowskiej Powszechnej Wystawie Krajowej, wydarzenia, które miało zgromadzić Polaków ze wszystkich zaborów, poświęconego promocji polskiej kultury. Lwów był wówczas stolicą Galicji będącej pod zaborem austro-węgierskim, istotnym centrum polskiej myśli nacjonalistycznej i niepodległościowej. To we Lwowie powstało określenie „Czwarta Dzielnica”, odnoszące się do zamieszkanych przez liczną polską diasporę Stanów Zjednoczonych. Polska nad jeziorem Michigan Dr Emil Dunikowski przybył do Chicago 2 września 1892 roku. Na miejscu został powitany przez liderów Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego i polonijnej parafii św. Stanisława Kostki. Następnego dnia proboszcz Wincenty Barzyński wydał na cześć Dunikowskiego bankiet, który odbył się w sali przy kościele św. Stanisława Kostki. W poniedziałek, 26 września w tej samej sali odbyło się uroczyste pożegnanie Emila Dunikowskiego. On sam wyraził swoją ogromną wdzięczność za okazaną mu przez chicagowską Polonię życzliwość. Podkreślił, że „przebywanie wśród prawdziwych Polaków w Ameryce” było dla niego wielkim zaszczytem. Powiedział, że Polska „jest taka sama nad Wisłą, Wartą i nad jeziorem Michigan”. Podczas kolejnej wizyty w Chicago, rok później, Dunikowski ponownie podkreślił istotność polskiej solidarności. Chciał pozyskać chicagowską Polonię dla narodowowyzwoleńczej, nacjonalistycznej idei. 30 stycznia 1893 dyrektorzy planowanej wystawy lwowskiej wysłali list adresowany do Piotra Kiołbassy prosząc o pomoc i udział Polonii chicagowskiej w lwowskiej ekspozycji. Zasugerowali, że we Lwowie powinien powstać specjalny pawilon poświęcony Polonii Amerykańskiej. Dunikowski powrócił do Chicago w sierpniu i wystąpił z tym pomysłem na konwencji Zjednoczenia Polskiego Rzymsko-Katolickiego (ZPRKA). Przemawiając do Polonii Dunikowski podkreślił patriotyczny charakter i cel wystawy. Przekonywał, że lwowska ekspozycja będzie świetną okazją dla Polonii do nawiązania kontaktów z Polakami ze wszystkich trzech zaborów. We wrześniu 1893 r. Dunikowski wystąpił na dziesiątej krajowej konwencji Związku Narodowego Polskiego odbywającej się w Chicago. Mówił o różnych sprawach, ale przemówienie zakończył opisem planowanej we Lwowie wystawy. Na zakończenie konwencji ZNP wydał rezolucję przeznaczającą 500 dolarów (13 tys. dol. w przeliczeniu na współczesne realia) na budowę Pawilonu Polonijnego we Lwowie. Dodatkowe 65 dol. i 65 centów zostało zebrane wśród delegatów konwencji. Kościuszko jako pomost Uczestnictwo Polonii Amerykańskiej w lwowskiej wystawie było w dużej mierze podyktowane jej zobowiązaniem wobec postaci amerykańsko-polskiego bohatera, generała Tadeusza Kościuszki. „Dziennik Chicagoski” przypomniał Polonii, że gen. Kościuszko „wdział chłopski kubrak”, by zjednoczyć polskie klasy społeczne w walce o niepodległość Ojczyzny. Kościuszko był postrzegany jako pomost pomiędzy Polską i Ameryką oraz pomiędzy szlachtą i chłopstwem. Decyzja o wybudowaniu Pawilonu Polsko-Amerykańskiego we Lwowie została podjęta, a ZPRKA wsparło projekt sumą 300 dol. (8 tys. dol. na dzisiejsze realia), a inne polonijne organizacje w Stanach Zjednoczonych także obiecały wsparcie. Komitet wystawy ocenił, że koszt wybudowania pawilonu nie powinien przekroczyć sumy dwóch tysięcy dolarów (dzisiaj to ok. 53 tys. dol.). Budynek miał zostać zaprojektowany przez polskiego architekta w stylu popularnym w USA. Komitet rekomendował, aby umieszczona w nim ekspozycja oddawała religijny, intelektualny i społeczny charakter polskiej diaspory. Zaprezentowane eksponaty miały podkreślać polski wkład w rozwój amerykańskiego przemysłu, rękodzieła i rolnictwa, a także polskie osiągnięcia techniczne i architektoniczne. 2 listopada 1893 liderzy komitetu wystawowego ogłosili, że Erazm Jerzmanowski z Nowego Jorku wsparł projekt czekiem w wysokości 500 dolarów. Wcześniej wpłacił na budowę pawilonu 200 dol. (18 tys. dol. na dzisiejsze realia). Chicagowska Polonia we Lwowie Architekt Teodor Lewandowski na specjalnym zebraniu zaprezentował projekt pawilonu. Jego budowa rozpoczęła się w marcu 1894 roku. W XIX wieku wystawy i ekspozycje były świetnymi okazjami do zaprezentowania postępu technicznego i cywilizacyjnego. Lwowska wystawa stanowiła szansę na pokazanie światu, że polska kultura nie tylko istnieje, ale wciąż się rozwija, oraz na zaprezentowanie polskich dążeń niepodległościowych. Otwarcie wystawy miało miejsce 5 czerwca 1894 roku. Lwowska Powszechna Wystawa Krajowa było ogromnym przedsięwzięciem. Składała się z 63 pawilonów wystawowych, w tym 37 prywatnych oraz ponad 130 budynków. Wystawa była połączona z Lwowem pierwszą linią tramwajów elektrycznych w Europie Wschodniej. Lwów był dumą Galicji. Ogromny Pawilon Polsko-Amerykański wybudowany w stylu Queen Anne został otwarty 24 czerwca 1894 roku. Książę Adam Sapieha, prezydent wystawy, podziękował Polonii Amerykańskiej za uczestnictwo w ekspozycji podkreślając, że polskie serca biją tak długo, jak polskość jest żywa wśród amerykańskiej diaspory. Goście zostali zaproszeni na specjalny poczęstunek do urządzonego w polsko-amerykańskim stylu bufetu. Posiłek umilała orkiestra składająca się z Afroamerykanów. Ceremonia otwarcia przebiegała w podniosłej atmosferze zjednoczenia i patriotyzmu. Polonijne uczestnictwo w lwowskiej wystawie było ogromnym sukcesem, a ekspozycja w Pawilonie Polsko-Amerykańskim zdobyła najwyższe wyróżnienie wystawy. Wystawy promocją polskości Zarówno Światowa Wystawa Kolumbijska w Chicago, jak i Lwowska Powszechna Wystawa Krajowa były ogromnymi przedsięwzięciami i stanowiły poważne wyzwania finansowe, szczególnie w czasach recesji, która dotknęła wówczas amerykańską gospodarkę i wynikających z niej strajków, które przetoczyły się przez Chicago. Mimo to, Polonia, która była dość ubogą grupą społeczną w Chicago, hojnie wsparła obydwie wystawy, działając w interesie polskiej niepodległości. Dominik Pacyga Tłumaczenie i opracowanie: Grzegorz Dziedzic Zdjęcia: Wikipedia   Dominik A. Pacyga Imigrant w trzecim pokoleniu, urodził się w Chicago w 1949 roku. Profesor historii (emerytowany w 2017 r.) w Columbia College w Chicago. Studia doktorskie ukończył w 1981 roku na Uniwersytecie Illinois w Chicago. Jest autorem i współautorem sześciu książek poświęconych historii Chicago i chicagowskiej Polonii, m.in. “Slaughterhouse: Chicago’s Union Stock Yard and the World It Made” (2015), “Chicago: A Biography” (2009) i “Polish Immigrants and Industrial Chicago” (1991, 2001). Obecnie pracuje nad książką “Polish Chicago”. Laureat nagród Oskara Haleckiego i Mieczysława Haimana przyznawanej przez Polish American Historical Association oraz nagrody Catholic Book Award. Profesor wizytujący na uniwersytetach: Chicagowskim, Illinois i Oksfordzkim. W latach 2013-14 wykładał w Instytucie Studiów Amerykańskich i Polskiej Diaspory na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Współpracuje z wieloma muzeami, instytucjami pomocowymi i organizacjami etnicznymi w celu zachowania i prezentowania historii.

2

2

4

4

5

5

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama