Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 15:51
Reklama KD Market

Ron Paul zawiesza kampanię. Nie rezygnuje z prezydenckich ambicji

Ron Paul zawiesza aktywna kampanię wyborczą ale podkreśla, że wciąż zamierza zabiegać o głosy delegatów potrzebnych do uzyskania partyjnej nominacji w listopadowych wyborach prezydenckich ...
Ron Paul zawiesza aktywną kampanię wyborczą, ale podkreśla, że o głosy delegatów potrzebnych do uzyskania partyjnej nominacji w listopadowych wyborach prezydenckich zamierza zabiegać podczas krajowej konwencji GOP w sierpniu. Kongresman z Teksas zdobył do tej pory 95 delegatów. Mitt Romney ma ich 941 i najpewniej to on zmierzy się w listopadzie z Barackiem Obamą. W oświadczeniu opublikowanym w poniedziałek po południu Ron Paul napisał, że „jego sztab wyborczy będzie wciąż zabiegał o pozyskiwanie głosów partyjnych delegatów na Krajową Konwencje Republikańską ”. Jednocześnie jednak Paul zawiesi aktywne prowadzenie kampanii wyborczej. Polityk nie ukrywa, że wpływ na jego decyzję miały względy finansowe. „Nie będziemy wydawać pieniędzy w stanach, które jeszcze nie głosowały. Wygrana wymagałaby wydania milionów dolarów, których najzwyczajniej nie mamy” – napisał Ron Paul w wydanym w poniedziałek oświadczeniu. Więcej o WYBORACH 2012 Kongresman z Teksasu znany z libertaniańskich poglądów swój trzeci start w wyborach prezydenckich ogłosił dokładnie rok temu. Przeciwnik zaangażowania militarnego Stanów Zjednoczonych w konflikty zbrojne na świecie, zwolennik ograniczenia ingerencji rządu federalnego do minimum oraz ścisłego przestrzegania konstytucji cieszył się dużym poparciem młodych wyborców, ale przez wielu komentatorów politycznych i media – nawet te sprzyjające Republikanom - nie był traktowany jako poważny kandydat do Białego Domu. Paul, mimo że przez wielu z góry skazany był na porażkę, w prawyborach w wygrał w stanach Maine i Nevada, a w New Hampshire i Minnesocie zdobył wysokie drugie miejsce. Zgromadzenie 95 delegatów na krajową konwencję nie wystarcza jednak, aby poważnie myśleć o partyjnej nominacji. Rezygnacja Paula z prowadzenia kampanii oznacza więc,  że kandydatem Republikanów w listopadowych wyborach będzie Mitt Romney. Były gubernator Massachusetts w prawyborach zdobył do tej pory 841 z 1144 delegatów potrzebnych do uzyskania partyjnej nominacji. Chociaż Ron Paul zamierza walczyć o kolejne głosy elektorskie podczas sierpniowej konwencji w Tampie na Florydzie, szanse na to, że uda mu się pokonać dzielącą go od Romneya przepaść, są znikome. mp    
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama