Abedin przesyłała wrażliwe dane na prywatny adres e-mail na serwerze Yahoo
- 01/03/2018 05:37 PM
Organizacja Judicial Watch ujawniła, że długoletnia doradczyni i współpracownica Hillary Clinton, Huma Abedin, przesyłała wrażliwe dane z Departamentu Stanu, w tym hasła do systemów rządowych, na prywatne konto e-mailowe znajdujące się na serwerze firmy Yahoo.
Judical Watch, jedna z organizacji pozarządowych, które zajmują się sprawowaniem nadzoru publicznego nad instytucjami rządowymi, podkreśliła, że Huma Abedin wysyłała wrażliwe informacje przed spowodowanymi przez cyberataki wielkimi wyciekami danych z firmy Yahoo, które miały miejsce w latach 2013 i 2014.
Abedin regularnie przesyłała e-maile ze swojego konta na serwerze Departamentu Stanu na prywatny adres poczty elektronicznej, której - zgodnie z ujawnionymi przez Judical Watch informacjami - używała wtedy, gdy potrzebowała wydrukować zawarte w nich informacje bądź załączone dokumenty. W odpowiedzi na te zarzuty współpracownica Hillary Clinton wyjaśniała, że drukowanie z systemów Departamentu Stanu "było trudne".
24 sierpnia 2009 roku Huma Abedin przesłała na prywatny adres e-mail, w którym zawarte były hasła dostępu do jej rządowego laptopa i systemów, wraz ze stosownymi instrukcjami dla użytkownika. W innej korespondencji z tego samego roku, którą Abedin przesyłała na swój prywatny adres poczty elektronicznej, ówczesna sekretarz stanu Hillary Clinton przekazała jej e-maila zatytułowanego "Ambasadorzy", którego pierwotnym nadawcą był Denis McDonough, były doradca ds. polityki zagranicznej w kampanii ówczesnego prezydenta Baracka Obamy, który był również szefem sztabu Białego Domu.
Abedin miała wielokrotnie przesyłać informacje o różnym stopniu tajności na swój prywatny adres e-mail. Jak twierdzi Judical Watch, były to między innymi notatki z rozmowy telefonicznej z sekretarzem generalnym ONZ bądź informacje dotyczące sytuacji w Palestynie.
Współpracownica Clinton używała trzech adresów poczty elektronicznej i zgodnie z raportem z sierpnia 2010 roku powiedziała FBI, że nie pamięta otrzymania korespondencji od firmy Yahoo w sprawie wykradzenia danych z jej konta. W związku z tym nie była pewna, czy dane z jej poczty na serwerach Yahoo kiedykolwiek wyciekły.
Według Judicial Watch, ujawniona korespondencja potwierdza przypuszczenia FBI, że dane z kont e-mail pani Clinton i jej bliskich współpracowników zostały wykradzione. "Oceniamy, że wrogie osoby zdobyły dostęp do osobistych e-maili osób, z którymi sekretarz Clinton była w stałym kontakcie za pośrednictwem swojej prywatnej poczty elektronicznej".
Prezydent USA Donald Trump skomentował ujawnione przez Judical Watch e-maile we wtorek za pośrednictwem Twittera. "Najbliższa współpracownica nieuczciwej Hillary (ang. Crooked Hillary), Huma Abedin, została oskarżona o lekceważenie podstawowych protokołów bezpieczeństwa. Oddała tajne hasła w ręce obcych agentów. Pamiętacie zdjęcia marynarzy w okrętach podwodnych? Więzienie!" - napisał.
W marcu ubiegłego roku Stany Zjednoczone po raz pierwszy postawiły zarzut przestępstw komputerowych pracownikom rosyjskiego FSB - Dmitrijowi Dokuczajewowi i jego przełożonemu Igorowi Suszczinowi. Zostali oni oskarżeni o kradzież danych z 500 mln kont użytkowników serwisu Yahoo w 2014 r. Suszczin pracował także dla rosyjskiego banku inwestycyjnego Renaissance Capital, który zapłacił 500 tys. dolarów byłemu prezydentowi USA Billowi Clintonowi za wygłoszenie przemówienia w lipcu 2010 roku w Moskwie.
Cyberatak z roku 2013 spowodował wyciek danych trzech miliardów użytkowników Yahoo. Firma w swoim oświadczeniu poinformowała wtedy, że wykradzione zostały dane wszystkich użytkowników usług należących do tego koncernu.
Korespondencja Humy Abedin została upubliczniona po tym, gdy Judicial Watch pozwała Departament Stanu. W ten sam sposób organizacja doprowadziła także do publikacji licznych dokumentów związanych ze sprawą Bengazi.
Z Waszyngtonu Joanna Korycińska (PAP)
Reklama