Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 12 listopada 2024 11:01
Reklama KD Market

To twoja wina!



Student nie zdaje egzaminu i rozpowszechnia złe opinie o profesorze i jego braku umiejętności nauczania. Z kolei nauczyciel otrzymuje słabe oceny ze studenckiej ewaluacji na koniec kursu i przypisuje studentom winę za niekompetencję i głupotę. Mężczyzna bije swoją żonę i obwinia ją za brak zrozumienia. Kobieta zdradza męża i mówi, że to dlatego, iż on za dużo pracuje. Kierowniczka sklepu odzieżowego nie otrzymuje promocji i wini szefa za bycie „męskim szowinistą”.

Obwinianie innych jest starą jak świat obroną przed podjęciem odpowiedzialności za samego siebie. Niektórzy mają pretensje do innych, jak tylko coś złego czy nieprzyjemnego się wydarzy. Już w piaskownicy pierwszą reakcją na konflikt jest: „to twoja wina!”.

Zrzucanie winy na kogoś innego to niedojrzały mechanizm obronny, który nie tylko nie rozwiązuje żadnego konfliktu, ale jeszcze go zaostrza i powoduje niepotrzebną wrogość. Widać to bardzo wyraźnie wśród par, które szukają pomocy specjalisty. Zazwyczaj małżonkowie obwiniają siebie nawzajem za niepowodzenia w związku. Czy jest to próba zrzucenia odpowiedzialności za swoje czyny, czy też nieumiejętność dostrzeżenia swojej roli w konflikcie?

Przyczyny obwiniania innych:

– Utrata kontroli. Niektórzy panikują, gdy czują, że tracą kontrolę nad sytuacją. Lęk przed utratą kontroli może budować nawyk zrzucania winy na innych.

– Chęć uzyskania kontroli. Niektórzy winią partnera, by uzyskać nad nim kontrolę i zmienić go. Nic bardziej mylnego – człowieka nie da się zmienić przez wytykanie, jakim jest egoistą, arogantem lub snobem. Taki sposób komunikacji często przyjmuje formę emocjonalnej przemocy.

– Wyuczone zachowanie. Niektórzy rodzice zapominają uczyć dzieci, że należy przyjąć odpowiedzialność za swoje zachowania. Dziecko, które nie ponosi konsekwencji za swoje czyny nie znajdzie w sobie siły i odwagi, by uczyć się na swoich błędach. Najprostszą drogą jest wtedy obwinianie innych za najdrobniejsze niepowodzenia.

– Nieumiejętność zaakceptowania tego, co się stało. Przyczyna zrzucania winy na innych może leżeć w kolejnej formie samoobrony, jaką jest zaprzeczenie rzeczywistości. Na przykład sprawca wypadku nie dostrzega, że prędkość z jaką jechał, spowodowała, że stracił panowanie nad kierownicą i winą obarcza warunki atmosferyczne.

– Odmowa przyznania się do odpowiedzialności. Zamiast realnej oceny swoich zachowań i przyznania się do własnych błędów i pomyłek, obwinianie innych toruje drogę do ucieczki od odpowiedzialności. Częstym przykładem jest usprawiedliwienie: „spóźniłem się, bo były korki na ulicach” zamiast przyznać, że wyjeżdżając z domu nie wzięło się pod uwagę godzin szczytu lub innych przeszkód w dotarciu na czas.

Jak pokonać nawyk obwiniania innych?

Krok pierwszy. Podejmij świadomą decyzję o zaprzestaniu zrzucania winy na innych. Zrób listę korzyści z przyjęcia odpowiedzialności za swe postępowanie: mogą to być lepsze relacje z bliskimi, więcej spokoju, mniej złości i mniej negatywnych myśli. Jeśli możesz, zacznij pisać dziennik i notuj swój rozwój. Najważniejsze, że chcesz osiągnąć wewnętrzną dojrzałość i zaprzestać obwiniania innych.

Krok drugi. Zwracaj uwagę na swoje zachowania. Jeśli będziesz w stanie uchwycić moment, kiedy czujesz impuls do przypisania winy komuś innemu, złap głęboki oddech, zatrzymaj się i dokonaj świadomego wyboru: tym razem nie będziesz winił nikogo.

Krok trzeci. Szanuj swoje zaangażowanie w proces zmiany. Wymaga to dużego wysiłku i motywacji. Bądź dla siebie wyrozumiały. Nie miej do siebie pretensji za brak postępu. Praktykuj nowe zachowania i staraj się wprowadzać drobne zmiany. Jeśli zaangażujesz się w ten proces, to nawet nie zauważysz, jak szybko staniesz się bardziej dojrzały w sferze emocjonalnej. A wraz z tobą twoje relacje z innymi ludźmi.

Katarzyna Pilewicz LCPC, CADC

psycholog i psychoterapeutka licencjowana w stanie Illinois. Ukończyła Adler University w Chicago w dziedzinie psychologii klinicznej. Obecnie prowadzi badania doktoranckie w Walden University na temat wpływu psychologii pozytywnej na poprawę stanu psychiki człowieka. Członek American Psychological Association i PSI CHI. W swojej praktyce opiera się na holistycznym poglądzie o wzajemnym wpływie umysłu, ciała i środowiska. W swojej klinice w Deerfield zajmuje się leczeniem młodzieży i dorosłych z problemami psychologicznymi pomagając w powrocie do wyższej jakości życia.


NOWA GRUPA:
Psychological Counseling Center otwiera nową grupę dla rodziców POZYTYWNE RODZICIELSTWO. W komfortowej atmosferze, pełnej poufności i wzajemnego wsparcia omawiamy trudne sytuacje i problemy, by znaleźć proste rozwiązania. Zrozum zachowanie swojego dziecka! Działaj na jego korzyść! Program oparty jest na zasadach nauk Alfreda Adlera. Po informacje dzwoń: (847) 907-1166
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama