Trzęsienie ziemi o sile 7,6 stopnia w skali Richtera nawiedziało we wtorek po południu Meksyk. Według amerykańskich służb geologicznych episentrum wstrząsów znajdowało się około 200 km od popularnego ośrodka turystycznego Acapulco. Na razie nie ma doniesień o ofiarach w ludziach.
Trzęsienie ziemi o sile 7,6 stopnia w skali Richtera nawiedziało we wtorek po południu Meksyk. Według amerykańskich służb geologicznych episentrum wstrząsów znajdowało się około 200 km od popularnego ośrodka turystycznego Acapulco. Na razie nie ma doniesień o ofiarach w ludziach.
Jak informuje stacja CNN, powołujac się na dane amerykańskich i meksykańskich sejsmologów, epicentrum wstrząsów znajdowało się około 25 km na wschód od miejscowości Ometepec, nad wybrzeżem Pacyfiku. Hipocentrum znajdowało się ma głębokości 17 km.
Drgania odczuwalne były m.in. w zamieszkałej przez 20 milionów ludzi stolicy kraju, Mexico City. Przerażeni ludzi w panice wybiegali na ulice. Wielu mieszkańców wciąż ma w pamięci tragiczne trzęsienie ziemi z 1985 roku, w którym śmierć poniosło około 10 tysięcy osób.
Dziesiejsze wstrząsy odczuli także mieszkańcy i turyści w popularnuch kurortach wypoczynkowych Acapulco.
Według informacji mediów, na chwilę obecną nie ma doniesień o ofiarach i poważnych zniszczeniach.
Burmistrz Mexico City za pośrednictwem Twittera uspokajał, że trzęsienie ziemi nie spowodowało poważnych zniszczeń w systemie miejskiej infrastruktury. Lokalnie doszło jednak do zerwania linii telefonicznych. Wystąpiły także problemy z łącznością sieci komórkowych.
Sejsmografy zanotowały kilka wstrząsów wtórnych. Najmocniejszy z nich miał siłę 4,8 stopnia w skali Richtera.
mp
Redakcja
