Lubicie ostre przekąski? Dzisiaj polecam coś specjalnego. Na pewno wielu z was nie miało jeszcze okazji, by przygotować, a później delektować się tak przygotowanymi papryczkami. Przepisem zaraziła koleżanka z pracy. Pewnego dnia przyniosła jeszcze ciepłe papryczki, były naprawdę pyszne! Pikantne papryczki nadziewane serem wymieszanym z pieprzem cayenne, owijane boczkiem obtoczone w cukrze – to jest poezja dla podniebienia!
Jalapeño owijane boczkiem idealnie nadają się na każde przyjęcie; goście będą zachwyceni. W ostatni weekend zrobiłam je dla znajomych, którzy organizowali parapetówkę. Moje papryczki skradły gospodarzom show.
Czas przygotowania: 50 min
Porcji:12
Składniki:
około 20 mniejszych papryczek jalapeño
2 opakowania serka śmietankowego (typu philadelhia)
2 opakowania boczku cienko pociętego
4 łyżki brązowego cukru
1 łyżka pieprzu cayenne
Zaczynamy od przygotowania papryczek (polecam włożyć gumowe rękawiczki), myjemy je, przecinamy na pół wzdłuż, usuwamy gniazda nasienne oraz wszystkie białe błonki z wnętrza papryczek.
Serek przekładamy do miski, dodajemy pieprz, dokładnie mieszamy. Każdą połówkę papryczki nadziewamy serem, a następnie owijamy boczkiem – nie musi być idealnie szczelnie, serek nam nie wypłynie.
Papryczki najlepiej piec na formie typu ruszt, a ponieważ takiej nie miałam, więc z folii aluminiowej zwinęłam ruloniki i na nich poukładałam papryczki (chodzi o to, aby tłuszcz ściekał z papryczek).
Piekarnik rozgrzewamy do 400 st. F (200 st. C). Jeszcze przed ułożeniem papryk w formie, obtaczamy je obficie w cukrze. Staramy się układać papryczki w niewielkich odstępach serkiem do góry. Pieczemy je około 15 min, aż bekon będzie kruchy.
Moim zdaniem najlepiej smakują ciepłe, jednak można je również podawać na zimno.
Smacznego!
Kasia Maciejewska
Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
Reklama