Około 650 tys. mieszkańców Illinois będących beneficjentami rozszerzonego programu Medicaid, opieki zdrowotnej dla osób o niskich dochodach, właśnie zderzyło się z wizją braku świadczeń począwszy od 2021 roku. Przedstawiona 22 czerwca nowa ustawa Senatu mająca zastąpić Obamacare przewiduje zmniejszanie dotacji stanowych na Medicaid; ubezpieczenie to pozwalało objąć opieką medyczną osoby wcześniej niekwalifikujące się do tego programu.
Obecnie rząd pokrywa 95 proc. kosztów rozszerzenia programu. W świetle ustawy pomoc finansowa ma być początkowo zmniejszana co roku o 5 proc. począwszy od 2020 r. Następnie od 2024 r. rząd zredukuje dofinansowanie w znacznym stopniu i niektóre stany będą ponosiły nawet połowę kosztów.
Inaczej sytuacja przedstawia się w Illinois. Przepisy stanu przewidują, że musi zrezygnować z rozszerzenia programu, jeśli dofinansowanie rządowe spadnie poniżej 90 proc., czyli w tym przypadku już w 2021 roku. W obliczu podobnego problemu stanęło jeszcze siedem innych stanów, które w ten sposób zabezpieczały się przed wycofaniem finansowania przez rząd.
Oprócz pacjentów zaniepokojeni są kontrahenci medyczni, w tym szpitale, które i tak borykają się z zadłużeniem. Ale czy Illinois stać na ewentualną zmianę prawa i kontynuowanie programu? Zdaniem Jonathana Ingrama z Illinois Policy Institute odbyłoby się to kosztem edukacji, bezpieczeństwa publicznego czy innych usług zdrowotnych. Już teraz, dopłacając 5 proc. do rozszerzenia programu, od początku roku stan wydał ponad 62 mln dol. (dane stanowego departamentu zdrowia, DHFS).
Alternatywą może okazać się wsparcie finansowe na opłacanie składek zdrowotnych dla osób o niskich dochodach, które przewiduje ustawa senacka.
(as)
Reklama