Jesteśmy z prezydentem Andrzejem Dudą wstępnie umówieni, że w następnym tygodniu, w czwartek, po jego powrocie z wizyty w Afryce, odbędzie się moja nominacja - poinformował w piątek Krzysztof Łapiński, który ma zostać nowym rzecznikiem prezydenta.
Łapiński, obecnie poseł PiS, zostanie sekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta RP. W związku z tym będzie musiał zrezygnować z mandatu poselskiego. Dotychczas za kontakty Kancelarii Prezydenta z mediami odpowiadał dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski, który wcześniej w piątek poinformował o swojej rezygnacji.
"Już kilkanaście dni temu dostałem od pana prezydenta Andrzeja Dudy propozycję objęcia funkcji ministra, sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta odpowiedzialnego za kontakty z mediami. Postanowiłem tę propozycję przyjąć, dołączyć do drużyny pana prezydenta" - powiedział Łapiński na briefingu prasowym przed Pałacem Prezydenckim. Dodał, że tę propozycję dostał niedługo po Świętach Wielkiej Nocy.
Dopytywany, czy decyzje ws. objęcia przez Łapińskiego funkcji rzecznika zapadły już kilkanaście dni temu, odparł: "Trzymaliśmy to w tajemnicy. Wiedziało o tym dosłownie kilka osób. Nie chciałem tego wcześniej ujawniać. Z panem prezydentem umówiłem się na termin majowy. Ten termin jest realizowany".
Pytany o planowane przez niego zmiany dotyczące kontaktów z mediami, powiedział: "Mam nadzieję, że będę z państwem miał bardzo dobre relacje i dzięki temu także pan prezydent będzie miał dobre relacje. Przede wszystkim jesteśmy od tego, by przybliżać pracę pana prezydenta, tego co robi, wyborcom, Polakom także za pośrednictwem mediów".
Łapiński zaznaczył, że na temat jego przyszłej pracy rozmawiał z prezydentem, ale nie ujawnił szczegółów. "Rozmawialiśmy, ale są pewne kwestie, które niech zostaną między nami, jakie pan prezydent ma oczekiwania, jakie ja propozycje złożyłem. O tym się nie mówi, to się robi. Najlepiej nie chwalić się, co się będzie robiło tylko robić, bo często z chwalipięctwa nic nie wynika" - dodał.
Przypomniał, że przez prawie pół roku bardzo blisko współpracował z Andrzejem Dudą na etapie kampanii wyborczej. "Zjeździłem chyba dziesiątki tysięcy kilometrów, najpierw jeszcze samochodem osobowym, potem Dudabusem, więc troszeczkę można powiedzieć, że wracam do źródeł" - zaznaczył.
Łapiński podkreślił, że w związku nominacją musi zrezygnować z mandatu poselskiego. "To też oznacza kilka dni zamykania pewnych spraw poselskich" - dodał. Podziękował posłom za 1,5 roku pracy oraz wyborcom. "Teraz będę służył Polsce, panu prezydentowi, także wyborcom w Kancelarii Prezydenta" - dodał.
Posłem - jak wynika ze stron PKW - może zostać kolejna na liście Marta Kubiak.
Łapiński zapowiedział wstępnie, że po jego nominacji planowanej na czwartek odbędzie się jego pierwszy briefing prasowy jako rzecznika prezydenta.
Andrzej Duda z małżonką od niedzieli do wtorku będzie przebywał z wizytą w Etiopii.
Krzysztof Łapiński (ur. w 1978 r.) jest z wykształcenia politologiem; ukończył Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW.
Związany z PiS od 2002 r; był m.in. pracownikiem biura prasowego klubu parlamentarnego PiS. W 2014 r. pełnił funkcję zastępcy rzecznika PiS. Był w sztabie przygotowującym kampanię wyborczą Andrzeja Dudy i obecnej premier Beaty Szydło w 2015 r.
W 2015 r. zdobył mandat posła w wyborach do Sejmu startując z okręgu pilskiego. Dwukrotnie był radnym warszawskiej dzielnicy Praga Południe. (PAP)
Reklama