Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 08:22
Reklama KD Market

Chicago. Po skandalu w kostnicy polecą głowy

Te zdjęcia wywołały oburzenie mediów i mieszkańców Chicago: stosy ciał w plastikowych workach, piętrzące się w kostnicy hrabstwa Cook; zwłoki leżące jedne na drugich, tygodniami czekające na pochówek. Po nagłośnieniu skandalu stanowe władze wszczęły dochodzenie w sprawie nieprawidłowości. Wygląda na to, że w kostnicy polecą głowy.
Te zdjęcia wywołały oburzenie mediów i mieszkańców Chicago: stosy ciał w plastikowych workach, piętrzące się w kostnicy hrabstwa Cook; zwłoki leżące jedne na drugich, tygodniami czekające na pochówek. Po nagłośnieniu skandalu stanowe władze wszczęły dochodzenie w sprawie nieprawidłowości. Wygląda na to, że w kostnicy polecą głowy. 
/a>
O skandalicznych warunkach panujących w kostnicy hrabstwa Cook (CCM) zrobiło się głośno, kiedy jeden z jej pracowników zrobił zdjęcia piętrzących się w chłodni ciał i przekazał je mediom. Widać na nich m.in. zwłoki w plastikowych workach, z których wystają stopy i ręce. Pomieszczenia wyglądają na brudne i zaniedbane. Po fali krytyki i oburzenia mieszkańców Chicago, przewodnicząca rady hrabstwa Cook Toni Preckwinkle osobiście interweniowała w tej sprawie, sprawdzając warunki w kostnicy. Preckwinkle przyznała, że to co zobaczyła było „bardzo niepokojące”.  Szefowa rady hrabstwa Cook zapowiedziała gruntowne zmiany: weryfikację obowiązujących procedur, szkolenia oraz zwolnienia pracowników kostnicy. "Po tym co zobaczyłam, nie mam wątpliwości że konieczne są zwolnienia i gruntowne zmiany" - powiedziała Preckwinkle. Wszystko wskazuje jednak na to, że szefowa kostnicy, doktor Nancy Jones pozostanie na swym stanowisku. Jones, która od momentu ujawnienia szokujących zdjęć unika kontaktu z mediami, w specjalnym odrzuciła oskarżenia o złe zarządzanie podległej jej instytucji. Jones podkreśla, że winę za zaistniałą sytuację w dużej mierze ponoszą władze stanowe, które obcięły fundusze na pochówek osób, których ciała znajdują się w kostnicy. W efekcie cięć w kostnicy, w której normalnie zmieścić może się 300 ciał, liczba zwłok przekroczyła 400. Sprawą zainteresował się Departament Pracy stanu Illinois, który wszczął dochodzenie w sprawie „niebezpiecznych warunków” panujących w kostnicy. Oficjalne zawiadomienie o nieprawidłowościach złożył anonimowy pracownik CCM. To nie pierwsza skarga w tej sprawie: od 2010 roku stanowy Departament Pracy pięciokrotnie otrzymywał informacje o potencjalnych nieprawidłowościach w kostnicy. W chłodniach Cook County Morgue przechowywane są zwłoki osób oczekujących na identyfikację, samotnych lub bezdomnych, którzy nie mają bliskich mogących zająć się ich pochówkiem, lub których nie stać na zorganizowanie pogrzebu. W piątek przed kostnicą obrońcy praw człowieka protestowali przeciwko nieludzkim warunkom, w jakich przechowywane są zwłoki w hrabstwie Cook. Przed budynkiem CCM zebrali się także przedstawiciele różnych wyznań, którzy modlili się za zmarłych oczekujących na pochówek. mp    

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama