Rodzina wyrzucona z samolotu za zbyt dużą ilość dzieci
Państwo Fickes z Charlotte w Północnej Karolinie zaplanowali podróż do Chicago na święta. Dla swojej licznej rodziny na internecie wykupili trzy bilety - trzy dla sześciorga podróżujących. Personel pokładowy tuż przed startem...
- 01/02/2012 11:00 PM
Państwo Fickes z Charlotte w Północnej Karolinie zaplanowali podróż do Chicago na święta. Dla swojej licznej rodziny wykupili w internecie bilety - trzy dla sześciorga podróżujących. Personel pokładowy tuż przed startem zdecydował o usunięciu rodziców i czwórki ich dzieci z samolotu, kierując się względami bezpieczeństwa.
Rozżalona Kathy Fickes relacjonując całe zdarzenie telewizji ABC 7, powiedziała, że "czuła się dyskryminowana ze względu na zbyt dużą ilość dzieci w oczach pracowników linii US Airways".
Na trzech siedzeniach pasażerowie usadzili się z czwórką ich dzieci. Rodzice trzymali na kolanach 20-miesięczne bliźniaki, zaś ich trzyletni syn opiekował się 8-miesięcznym bratem. Takie usadzenie nie spodobało sią stewardessie, która zakwestionowała to, że trzylatek opiekuje się niemowlęciem.
Ponadto opiekunom tłumaczono, że na wypadek dehermatyzacji nie będzie wystarczającej ilości masek tlenowych dla wszystkich. Personel pokładowy nie zaakceptował propozycji jednego z pasażerów, który zaoferował, ze weźmie na kolana któres z dzieci państwa Fickes. Nie zgodzono się także na to, by inny podróżny zapłacił za dodatkowy bilet w pierwszej klasie dla pociech Fickesów. Ostatecznie sześcioosobowa rodzina opuściła samolot po 50 minutach przepychanek z personelem pokładowym.
Fickesowie tlumaczą się, że kupując bilety w internecie postępowali zgodnie z instrukcja; dzieci poniżej drugiego roku życia podróżują za darmo. Udało im się także bez kłopotu przejść przez odprawy lotniskowe, gdzie nikt nie zakwestionował liczby podróżujących w kontekście trzech wykupionych w samolocie miejsc.
Z kolei linie lotnicze na obronę mają to, iż ich strona internetowa wyraźnie informuje o warunkach opieki nad dziećmi poniżej dwóch lat (zasada jest prosta - na kolanach dorosłej osoby może podróżowac jedno dziecko). Małżeństwo z Północnej Karoliny twierdzi, że nie zauważyło tych instrukcji i domaga się odszkodowania.
MB
Zobacz wideo:
Reklama