Stan Illinois zaczął rok 2017 bez budżetu. Z końcem starego roku wygasł tymczasowy, sześciomiesięczny budżet, który zapewniał fundusze na najważniejsze wydatki stanu. Trwa przepychanka polityczna w Springfield.
Illinois funkcjonuje bez pełnego budżetu już ponad półtora roku w rezultacie sporu politycznego między republikańskim gubernatorem Brucem Raunerem, a demokratycznymi parlamentarzystami, którzy stanowią większość w obu izbach legislatury.
Obie strony konfliktu zgadzają się, że brak planu finansowego ma katastrofalne skutki dla sytuacji ekonomicznej Illinois, ale nie robią nic, by położyć kres politycznemu impasowi. Nikt nie chce ustąpić; gubernator Rauner od dwóch lat żąda zatwierdzenia planu zmian administracyjnych i politycznych w Illinois, którego nie chcą zaakceptować demokraci.
Bez budżetu wiele funkcji rządu stanowego będzie finansowanych na mocy nakazów sądowych. Szkolnictwo podstawowe i ponadpodstawowe ma zagwarantowane fundusze do czerwca na mocy wcześniejszych decyzji legislatury.
W wyniku braku budżetu najbardziej ucierpi opieka zdrowotna i społeczna, a także szkolnictwo wyższe, co oznacza, że studenci uniwersytetów i college'ów nie otrzymają stypendiów finansowanych z kasy stanu.
Według szacunkowych danych na mocy nakazów sądowych − w wyniku braku budżetu − pokrywanych jest od 67 proc. do 90 proc. wydatków Illinois. Jednak szybko powiększają się zobowiązania finansowe stanu. Biuro rewidenta Illinois podaje, że niezapłacone rachunki wynoszą już 11 mld dolarów. Dodatkowo niedobory w funduszach emerytalnych pracowników administracji stanu wzrosły do 120 mld dolarów.
Parlament Illinois rozpocznie zimową sesję 9 stycznia. Przed tym terminem ustawodawcy nie planują spotkania, poświęconego trudnej sytuacji finansowej stanu.
(ao)
Reklama