Betonem w posterunek policji. Polak aresztowany za napaść
38-letni Andrzej Borowiec usłyszał szereg zarzutów po tym, jak w czwartek wieczorem wtargnął na teren posterunku policji w Chicago i zaczął rzucać kawałkami betonu w jedno z okien. Polak wdał się także w bójkę z ...
- 12/09/2011 09:16 PM
38-letni Andrzej Borowiec usłyszał szereg zarzutów po tym, jak w czwartek wieczorem wtargnął na teren posterunku policji w północno-zachodniej części Chicago i zaczął rzucać kawałkami betonu w jedno z okien. Polak wdał się także w bójkę z policjantami, którzy próbowali go obezwładnić.
Do zdarzenia doszło w czwartek wieczorem na terenie posterunku policji przy 5151 N. Milwaukee Ave., gdzie siedzibę ma 16 dystrykt CPD. Około 20.15 Andrzej Borowiec wszedł na teren komisariatu i wyciągnął spod kurtki kawałki betonu, którymi zaczął rzucać, w kierunku jednego z okien. Według policjantów Borowiec miał krzyczeć: "Skoro władza zniszczyła moje miejsce, to ja zniszczę wasze".
38-latek uderzył także jednego z policjantów w twarz. Kiedy trzech funkcjonariuszy chciało go obezwładnić, Polak wdał się z nimi w szamotaninę. Policjanci doznali niegroźnych obrażeń, a awanturnik trafił za kratki.
Zamieszkały w okolicy 5300 West Wolfram Street w Chicago mężczyzna, noc spędził w areszcie, a w piątek rano usłyszał szereg zarzutów: od napaści na policjantów i zniszczenie rządowego mienia, po stawianie oporu przy aresztowaniu. Za jego wyjście na wolność sąd wyznaczył kaucję w wysokości 200 tysięcy dolarów.
Policja wyjaśnia, co skłoniło mężczyznę do ataku na posterunek i funkcjonariuszy.
Reklama