Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 09:37
Reklama KD Market

Szef NATO pewien, że USA utrzymają swe przywództwo w Sojuszu



Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powtórzył w piątek, że jest przekonany, iż nowa administracja prezydencka w USA utrzyma wiodąca rolę i silne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w Sojuszu.

"Jestem absolutnie przekonany, że prezydent (Donald) Trump utrzyma przywództwo USA w Sojuszu" - powiedział Stoltenberg na konferencji zorganizowanej przez German Marshall Fund (GMF) w Brukseli. Dodał, że trwają starania o rozmowę telefoniczną z amerykańskim prezydentem elektem.

Po zwycięstwie kandydata Republikanów w wyborach prezydenckich w USA, w Europie zapanowała niepewność co do przyszłości relacji transatlantyckich i współpracy w ramach NATO. Stoltenberg poświęcił dużą część swojego piątkowego wystąpienia w GMF znaczeniu silnych więzi transatlantyckich.

"Dwie wojny światowe i zimna wojna nauczyły nas, że w sprawie swego bezpieczeństwa Europa polega na Stanach Zjednoczonych oraz że w strategicznym interesie Stanów Zjednoczonych jest stabilna i bezpieczna Europa. Dziś USA nadal okazują zaangażowanie w sprawę bezpieczeństwa Europy" - powiedział Stoltenberg, przypominając o planie rozmieszczenia brygady i sprzętu w Europie.

Podkreślił, że europejscy sojusznicy zawsze stali u boku USA, w tym po zamachach z 11 września 2001 r., w Afganistanie, czy obecnie w działaniach międzynarodowej koalicji przeciw Państwu Islamskiemu.

"Od chwili powstania NATO w 1949 roku Ameryka nie ma bardziej wiernego i wiarygodnego partnera niż Europa. Europa jest najlepszym przyjacielem Europy" - dodał Stoltenberg.

O tych lekcjach nie można zapominać, szczególnie w tak niepewnych czasach, jak obecne, gdy - jak mówił - Rosja łamie prawo międzynarodowe, na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej panuje chaos, trwa kryzys migracyjny i uchodźczy, a świat zmaga się z międzynarodowym terroryzmem i zagrożeniami hybrydowymi.

"Dokładnie 100 lat od ostatniego dnia bitwy nad Sommą musimy wciąż pamiętać, że pokój i bezpieczeństwo w Europie nie są czymś oczywistym. W tych niepewnych czasach potrzebujemy silnego amerykańskiego przywództwa, a Europejczycy muszą wziąć na siebie swoją część odpowiedzialności. Ale przede wszystkim musimy uznać wartość partnerstwa między USA a Ameryką, na którym wszyscy polegamy i musimy je wspierać" - powiedział Stoltenberg.

Podkreślił potrzebę zwiększania wydatków na obronność przez europejskich członków Sojuszu oraz wzmacniania współpracy NATO i UE, które powinny się uzupełniać, a nie ze sobą konkurować. Jednym z problemów, którym powinny zająć się europejskie kraje NATO, to zapobieganie fragmentacji ich przemysłów obronnych. "Musimy wydawać na obronność więcej, ale także lepiej" - zaznaczył Stoltenberg.

Zapowiedział, że w grudniu wspólnie z szefową unijnej dyplomacji Federicą Mogherini przedstawią konkretne propozycje dotyczące wzmocnienia współpracy UE-NATO w siedmiu najważniejszych dziedzinach: zwalczanie zagrożeń hybrydowych, prowadzenie operacji, cyberobrona, zdolności obronne, wsparcie przemysłów obronnych po obu stronach Atlantyku, ćwiczenia i szkolenia oraz rozwój zdolności obronnych partnerów UE i NATO. W lipcu w Warszawie obie organizacje podpisały wspólną deklarację o wzmocnieniu swojej współpracy.

Z Brukseli Anna Widzyk (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama