Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 17:17
Reklama KD Market

Tak kończy się próba napadu na mistrza sztuk walki

Niedoszły rabuś na długo zapamięta dzień, kiedy chciał ukraść samochód i pobić jego właściciela. 24-latek trafił jednak na mistrza mieszanych sztuk walki i zawodnika UFC. Jak widać na załączonej fotografii, napad się nie udał. Do zdarzenia doszło w południowo-zachodniej części Chicago...
Niedoszły rabuś na długo zapamięta dzień, kiedy chciał ukraść samochód i pobić  jego właściciela. 24-latek trafił jednak na mistrza mieszanych sztuk walki i zawodnika UFC. Jak widać na załączonej fotografii, napad się nie udał.
/a>
Do zdarzenia doszło w południowo-zachodniej części Chicago, w okolicy Kenneth Ave. i 55. Ulicy. 24-letni Anthony Miranda podszedł do jednego z samochodów, prosząc siedzącego w środku mężczyznę o zapalenie papierosa. Kiedy właściciel auta odsunął szybę, Miranda wyciągnął broń i zażądał portfela i kazał mężczyźnie wysiąść z auta. Dalej wydarzenia potoczyły się szybko. Właścicielem auta okazał się być mistrz mieszanych  sztuk walki, który ma na swym koncie wiele tytułów Ultimate Fighting Championships (UFC). Błyskawicznie obezwładnił napastnika i spokojnie poczekał na przyjazd policji. Anthony Miranda skończył z licznymi siniakami oraz przestrzeloną kostką, kiedy przypadkowo wypalił rewolwer, którym mężczyzna wymachiwał. „Ofiara” napadu nie chce być publicznie identyfikowana. Mężczyzna, który powiedział policji, że jest zaodnikiem UFC i ma doświadczenie wojskowe, nie ucierpiał w potyczce. Według Chicago Tribune Miranda wielokrotnie skazywany był za rabunek i napady z bronią w ręku. Z więzienia wyszedł w marcu 2010 roku. Niebawem zapewne tam wróci. in
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama