Dziś w nocy śpimy o godzinę dłużej
W nocy z soboty na niedzielę śpimy o godzinę dłużej. O godzinie 2.00 w nocy cofamy zegarki na godzinę 1.00. Kończy się tym samym obowiązywanie czasu letniego i wchodzimy w standardowy czas geograficzny.
- 11/03/2012 02:30 PM
W nocy z soboty na niedzielę śpimy o godzinę dłużej. O godzinie 2.00 w nocy cofamy zegarki na godzinę 1.00. Kończy się tym samym obowiązywanie czasu letniego i wchodzimy w standardowy czas geograficzny.
Zmiany czasu mają spowodować efektywniejsze wykorzystanie światła dziennego. Latem standardowy czas geograficzny jest przesuwany o godzinę do przodu, więc czas aktywności człowieka jest lepiej dopasowany do godzin, w których jest najwięcej światła słonecznego. Do oznaczania czasu letniego stosowany jest skrót DST pochodzący od ang. określenia Daylight Saving Time.
Jako pierwszy o potrzebie stosowania czasu letniego pisał Benjamin Franklin. Jednakże humorystyczna wymowa jego artykułu sprawiła, że nie zaczęto się do niej stosować. Franklin postulował, by ludzie wstawali i kładli się spać wcześniej.
Zdecydowanie poważniej do zmiany czasu podszedł amerykański Kongres, który 19 marca 1918 ustalił podział na strefy czasowe w USA i wprowadził na czas trwania wojny obowiązek stosowania czasu letniego, wtedy w celu oszczędności paliwa służącego do produkcji energii elektrycznej.
Nie wszędzie jednak czas jest zmieniany. Do terytoriów gdzie nie obowiązuje czas letni należą: Hawaje i Arizona, a także Amerykańskie Samoa, Guam, Porto Rico czy Wyspy Dziewicze.
mp
Reklama