Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 25 września 2024 06:18
Reklama KD Market

Polonia już po głosowaniu. Zobacz zdjęcia

Mimo że głosowanie w Polsce wciąż trwa, rodacy zza oceanu ze względu na różnicę czasu zakończyli oddawanie głosów już kilka godzin temu. W USA zagłosowało około 20 tysięcy osób. Zobacz zdjęcia.
Mimo że głosowanie w Polsce wciąż trwa, rodacy zza oceanu ze względu na różnicę czasu zakończyli oddawanie głosów już kilka godzin temu (o 4 nad ranem czasu polskiego). Pierwsze doniesienia z komisji wyborczych w Chicago i Waszyngtonie mówią, że w USA zagłosowało około 20 tysięcy osób.
/a>
Polacy przebywający na emigracji w USA mogli oddać swój głos w tegorocznych wyborach parlamentarnych między godziną 7:00 a 21:00 (4 nad ranem czasu polskiego). W Chicago do głosowania zarejestrowało się niemal 13 tys. osób. Jak na największe skupisko Polonii na świecie to jednak bardzo niewiele i zdecydowanie mniej niż 4 lata temu, kiedy do urn wyborczych poszło 17 tys. osób. W nowojorskim okręgu konsularnym w sumie do głosowania zarejestrowało się niespełna 9 tysięcy osób. Andrzej Maczek, przewodniczący komisji nr 186 w Konsulacie Generalnym RP w Chicago uważa, że tegoroczna frekwencja wśród Polonii (chodzi jedynie o zarejestrowanych wyborców) była stosunkowo wysoka. Według jego danych do południa w lokalach wyborczych stawiło się aż 40 proc. zarejestrowanych. W waszyngtońskim okręgu konsularnym zarejestrowało się do głosowania 1250 osób, w tym w Waszyngtonie 879.
/a>
W chicagowskich lokalach nie zabrakło też Polaków, którzy do USA przylecieli tylko na wakacje, ale mimo to postarali się o zaświadczenia uprawniające ich do oddania głosu na obczyźnie. Naszym fotoreporterom podczas głosowania  udało się spotkać znanego polskiego aktora Mateusza Damięckiego. Konsul generalny RP w Chicago Zygmunt Matynia, zapewnia również, że w jego okręgu głosowanie przebiegało bez większych zakłóceń. Według  informacji jednego z lokalnych portali, w konsulacie RP doszło do jednego incydentu, kiedy członek komisji wyborczej zapytał jedną z głosujących czy przebywa w USA legalnie. Wywołało to wielki oburzenie osób będących świadkami zajścia, a członek komisji został upomniany za swoje naganne zachowanie. Poza tym głosowanie przebiegało spokojnie. Tego samego nie można powiedzieć o Polsce – przedstawiciel Państwowej Komisji Wyborczej o 9:00 rano czasu polskiego podczas konferencji prasowej potwierdził kilkanaście przypadków naruszenia ciszy wyborczej i nieprawidłowości. W Lublinie jedna z komisji rozpoczęła pracę z opóźnieniem, ponieważ jej przewodniczący przyszedł do pracy pijany. Według wstępnych danych dotyczących frekwencji w głosy w wyborach na terenie USA oddało około 20 tys. Polaków. Zobacz zdjęcia z głosowania w Chicago: Zobacz także: FOTO. Nowojorska Polonia poszła do wyborczych urn AS,MP  

Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama