Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 9 października 2024 13:20
Reklama KD Market

Rajdowe MŚ – zwycięstwo Mikkelsena, pech Tanaka w Mikołajkach



Norweg Andreas Mikkelsen (VW Polo WRC) został zwycięzcą 73. Rajdu Polski, siódmej rundy samochodowych mistrzostw świata. Pecha miał Ott Tanak (Ford Fiesta WRC). Estończyk na przedostatnim odcinku specjalnym przebił prawą przednią oponę i nie utrzymał pozycji lidera.

Ostatecznie zajął drugie miejsce ze stratą 26,2 s do triumfatora. Trzeci był Nowozelandczyk Hayden Paddon (Hyundai I20 WRC) – 28,5 s.

- Nie mam nic do powiedzenia. Drugie miejsce nic nie znaczy... - rzucił na mecie ostatniego odcinka rozgoryczony Tanak. Później podszedł do niego obrońca tytułu Sebastien Ogier (VW Polo WRC) i pocieszał Estończyka, który miał w oczach łzy.

Końcowy odcinek Sady 2, który stanowił Power Stage, wygrał właśnie francuski kierowca i zdobył trzy dodatkowe punkty do klasyfikacji generalnej mistrzostw świata, którą otwiera. W rajdzie był szósty ze stratą 56,2 s do Mikkelsena.

Ostatni etap był dla kierowców bardzo trudny. Padający non-stop deszcz sprawił, że nawierzchnie odcinków przypominały błotne grzęzawisko. Koleiny o głębokości dochodzącej do 40 cm spowodowały wiele awarii ogumienia. Właśnie w ten sposób Tanak trafił na kamień, którego nie było w opisie, przebijając oponę.

- Po upale chciałem trochę deszczu, ale nie aż tyle. Dwa ostatnie odcinki były na... przetrwanie. Nie pamiętam, kiedy jechaliśmy w tak trudnych warunkach. Byłem ostrożny, dlatego osiem punktów jest lepsze niż nic - przyznał Ogier.

Piąty na mecie Fin Jari-Matti Latvala (VW Polo WRC) panujące warunki określił jednym słowem - horror. - Zaryzykowałem, jechałem na granicy przyczepności. Było gorzej niż na lodzie. Ale takie są rajdy - zaznaczył.

W WRC2 mistrz Europy Kajetan Kajetanowicz (Ford Fiesta R5) także złapał kapcia na pechowym OS-ie Baranowo 2. Pomimo tego dojechał do mety i utrzymał - debiutując w MŚ - czwarte miejsce w klasie.

- To był dla wszystkich bardzo trudny rajd. Mamy w samochodzie dużo wody. Tak czy siak, to było jednak świetne ściganie, dziękuję za to mojemu zespołowi - ocenił Kajetanowicz.

Mikkelsen odniósł drugie w karierze zwycięstwo w mistrzostwach świata. Pierwszy raz triumfował w 2015 roku w Rajdzie Hiszpanii.

- Atakowałem przez cały weekend, ale bezskutecznie. Na przedostatnim odcinku było jak na wojnie, trzeba było mieć szczęście. Szkoda Otta... Przed ostatnim OS-em powiedziałem mu, że wiem, jak się czuje. Miałem to samo w Szwecji - tłumaczył Norweg, który także pechowo stracił zwycięstwo w rajdzie na rzecz Ogiera na ostatnim OS-ie.

Liderem klasyfikacji generalnej MŚ nadal jest Ogier - 143 pkt. Drugą lokatę zajmuje Mikkelsen – 92, a trzecie Paddon – 72 pkt. Kolejne pozycje to Hiszpan Dani Sordo - 68 pkt, Latvala - 68, Norweg Mads Oestberg - 62 i Belg Thierry Neuville - 61.

Następną rundą będzie rozgrywany w dniach 29-31 lipca Rajd Finlandii.

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama