Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 9 października 2024 11:23
Reklama KD Market

Adam Nawałka: jesteśmy bardzo silni mentalnie



Po meczu ze Szwajcarią (1:1, karne 5-4) w 1/8 finału mistrzostw Europy powiedzieli:

Adam Nawałka (trener reprezentacji Polski): "Chcieliśmy ten mecz rozstrzygnąć w 90 minutach, ale byliśmy przygotowani także na dogrywkę i rzuty karne. Zawodnicy wykonali fantastyczną pracę. Duże słowa uznania dla nich, bo to oni są aktorami, którzy decydują o wszystkim. Cieszymy się bardzo i przygotowujemy się już do następnego meczu w Marsylii.

Rzuty karne to zawsze jest loteria, ale my praktycznie po każdym treningu ten element gry staraliśmy się doskonalić. Mieliśmy też przygotowaną konkretną listę zawodników, jak będą strzelać, ale zawsze pytanie musi paść przed ostatecznym wyznaczeniem, czy zawodnik jest gotowy, bo wiadomo, że emocje są duże.

Wszyscy byli przygotowani pod względem emocjonalnym, drużyna wygląda bardzo dobrze. Chciałem też czekać ze zmianami, taki był od początku plan. W sytuacji, gdy gramy o godz. 15 przy takiej pogodzie, trzeba czekać ze zmianami do ostatniej chwili. Wystarczyłoby, by na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem któryś z zawodników nie mógłby grać z powodu skurczów lub kontuzji. Trzeba być bardzo czujnym, stąd takie decyzje.

W Szwajcarii grają światowej klasy obrońcy i napastnicy. Nie byłem zatem zaskoczony, że jak strzeliliśmy bramkę, oni się nie poddali. Najważniejsze jednak, że Polska pokazała także swój potencjał. Pierwsza połowa była fantastyczna w naszym wykonaniu. Mieliśmy wiele okazji do zdobycia gola i gdyby nam się udało trafić więcej niż raz, mecz mógł być rozstrzygnięty znacznie wcześniej.

Jesteśmy mentalnie bardzo dobrze przygotowani i już gotowi na ćwierćfinał. Mamy nadal rezerwy i chcemy je w końcu wydobyć. Robert Lewandowski nie ma jeszcze gola na koncie, ale robi fantastyczną pracę. To dla nas niesamowicie ważny zawodnik. To on pomaga drużynie, by była lepsza i silniejsza. Kreuje szanse dla innych piłkarzy, skupia na sobie obrońców, dzięki czemu inni mają więcej miejsca. Jestem przekonany o tym, że Robert już w kolejnym spotkaniu zdobędzie bramkę i niech się przeciwnik boi".

Vladimir Petkovic (trener reprezentacji Szwajcarii): "Byliśmy na początku zbyt nerwowi, ale później zdominowaliśmy grę. W drugiej połowie zasłużyliśmy na więcej niż jedną bramkę. To zawsze jest przykre odpaść z turnieju, a tym bardziej, gdy dzieje się to po rzutach karnych. Przykro mi z powodu Granita Xhaki, ale nie możemy go obwiniać. Piłkarze dali z siebie wszystko i pokazali swoje umiejętności na murawie. Niestety przydarzyły nam się też błędy i zapłaciliśmy za to wysoką cenę. Rzuty karne to zawsze loteria i doskonale o tym wiedzieliśmy. Dzisiaj brakowało nam po prostu szczęścia".

Xherdan Shaqiri (zdobywca bramki dla Szwajcarii): "Jestem bardzo rozczarowany. Mogliśmy osiągnąć coś wielkiego, mieliśmy szansę. Wyciągniemy naukę z tej porażki, tak jak z tej z Argentyną w 2014 roku. Jesteśmy dumni, że graliśmy na tym poziomie. Zasłużyliśmy na awans, ale taki jest futbol. Gol, który zdobyłem, był bardzo ważny, bo mieliśmy większą motywację. Cieszę się, że strzeliłem tak piękną bramkę, ale koniec końców zostaliśmy wyeliminowani".

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama