"NYT" o problemach rozmieszczenia sił NATO na wschodniej flance
- 06/01/2016 02:04 PM
Sześć tygodni przed ważnym szczytem NATO, mającym na celu umocnienie potencjału odstraszania wobec Rosji, Sojusz stoi w obliczu wielu wyzwań - pisze środowy "New York Times". Chodzi m.in. o dowodzenie siłami, które mają być rozmieszczone na wschodniej flance.
Jednym z tych wyzwań jest znalezienie kraju, który obejmie dowodzenie ostatniego z czterech batalionów, przewidzianych do rozmieszczenia w Polsce i krajach bałtyckich.
"NYT" odnotowuje, że W. Brytania, Niemcy i Stany Zjednoczone zgodziły się dowodzić po jednym z tych batalionów, w skład których będą wchodzili żołnierze z innych krajów NATO, "by zachować ideę sił międzynarodowych". Nie wiadomo natomiast, kto miałby pokierować czwartym batalionem.
Ambasador USA przy NATO Douglas E. Lute podkreślił, że w przypadku jego kraju w grę wchodzi tylko jeden batalion. A inne duże kraje odmawiają - wskazuje "NYT", wymieniając Włochy i Francję.
Nowojorski dziennik pisze, że mimo rosnących zagrożeń wiele państw europejskich wciąż sprzeciwia się energicznym przedsięwzięciom mającym na celu wzmocnienie NATO. Wiele z nich niechętnie podchodzi do zwiększania nakładów na obronność, mimo składanych wcześniej obietnic. Niektóre, jak Włochy, ograniczają te nakłady. Francja "powraca do swego tradycyjnego sceptycyzmu wobec Sojuszu, który postrzega jako instrument amerykańskiej polityki i naruszenie swej suwerenności".
"NYT" zwraca uwagę, że Włochy zredukowały wydatki na obronność, choć dwa lata temu na szczycie w Walii obiecywały ich zwiększenie. A Francja, "która pod obecnym socjalistycznym rządem wróciła do bardziej nieufnego podejścia do NATO i jego amerykańskiego przywództwa", jest już zaangażowana w kampanie militarne w Mali, Republice Środkowoafrykańskiej, Afryce Północnej i Syrii, "nie mówiąc o patrolowaniu własnych ulic w obliczu zagrożenia atakami terrorystycznymi".
"NYT" pisze, powołując się na niewymienionych z nazwiska przedstawicieli NATO, że Francja, która początkowo była przeciwna rozmieszczeniu sił NATO w Polsce, później zaakceptowała to, a jej wkładem do nowo rozmieszczanych sił będzie prawdopodobnie zaledwie ok. 150 żołnierzy.
Niemcy, które pół roku temu były przeciwne, wyraziły zgodę w zamian za starania o odnowienie dialogu z Rosją. Zgodziły się też objąć dowodzenie jednym batalionem.
Trwają więc poszukiwania czwartego kraju. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg jest przekonany, że kraj taki znajdzie się do czasu lipcowego szczytu NATO w Warszawie - wskazuje "NYT". (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama