Wizyta Hillary Clinton w Chicago w cieniu protestów Polonii (ZOBACZ ZDJĘCIA-WIDEO)
- 05/19/2016 10:47 PM
Starająca się o demokratyczną nominację prezydencką Hillary Clinton w czwartek w Chicago zbierała pieniądze na swoją kampanię wyborczą. Pierwsze spotkanie z wyborcami rozpoczęło się w południe w Pickwick Theatre w Park Ridge. Działające w Chicago Koło Solidarność przed kinem zorganizowało pikietę, podczas której Polacy protestowali przeciwko słowom męża Hillary, Billa Clintona, który zakwestionował kilka dni temu jakość polskiej demokracji. Grupa ok. dwustu osób miała ze sobą biało-czerwone flagi i transparenty z napisami: „Polska jest demokratycznym krajem”, „PiS odnowa Polski”, „Jesteśmy dumni z demokratycznego rządu RP”, „Hillary do więzienia”.
O godzinie 2 po południu Hillary Clinton wzięła udział w imprezie wyborczej w Chicago Club. Za bilet wstępu trzeba było zapłacić od tysiąca dolarów w górę.
Hillary Clinton, która jest faworytką prawyborów wśród demokratów oświadczyła w czwartek w telewizji CNN, że Donald Trump nie ma odpowiednich kompetencji, by być prezydentem USA .
"Wiem, jak trudna to praca, i wiem, że (aby ją wykonywać) potrzebna jest stabilność, siła i mądrość, i doszłam do wniosku, że on (Trump) nie ma kwalifikacji, by być prezydentem" – oświadczyła Clinton, była sekretarz stanu i była pierwsza dama USA.
Trump "jest zagrożeniem dla naszego kraju, naszej demokracji, naszej gospodarki" – dodała.
Clinton powiedziała też, że jest przekonana, iż zostanie kandydatką demokratów w wyścigu o fotel prezydenta, choć formalnie wciąż walczy o nominację w prawyborach z Berniem Sandersem. "Będę kandydatką mojej partii – zapewniła. – Właściwie to jest już fakt. Niemożliwe, bym nią nie została".
Podkreśliła też, że oczekuje, iż Sanders spełni swoją obietnicę i "zrobi wszystko, co możliwe, by Donald Trump został pokonany". Tłumaczyła, że po tym jak przegrała walkę o nominację demokratów z późniejszym prezydentem Barackiem Obamą, sama przyłączyła się do niego. "Pracowałam, by pomóc i jestem pewna, że senator Sanders zrobi to samo" – powiedziała.
Choć Sanders we wtorek wygrał prawybory w stanie Oregon i uzyskał dość dobry wynik w Kentucky, nie zmienia to zasadniczo sytuacji Clinton, która może być prawie pewna nominacji – ocenia AFP. Z kolei Trump po rezygnacji z walki w prawyborach wszystkich swoich rywali jest jedynym kandydatem w głosowaniu republikanów.
Najnowsze sondaże wskazują, że Trump w wyścigu do Białego Domu niemal zrównał się pod względem poparcia z Clinton. Była sekretarz stanu może liczyć na poparcie 41 proc. prawdopodobnych wyborców, zaś faworyt republikanów – na 40 procent.
(mm, PAP)
Zdjęcia i wideo: Piotr Serocki
[ot-video type="youtube" url="https://youtu.be/_MI15w-bPnc"]
[ot-video type="youtube" url="https://youtu.be/lH0Kr4B9e9A"]
Reklama