Po spotkaniu liderów partii prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że rozpoczął się dialog polityczny; szansy na porozumienie ws. TK nie wykluczają Nowoczesna, PSL, SLD i KORWiN. Chęci kompromisu ze strony PiS nie widzą natomiast PO i Partia Razem.
W czwartek w Sejmie spotkali się liderzy ośmiu partii zaproszeni przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego: PiS, PO, Kukiz'15, Nowoczesnej, PSL oraz ugrupowań pozaparlamentarnych: KORWiN, SLD i Partii Razem. Spotkanie odbyło się pod hasłem "Dialog i kompromis polityczny w Polsce".
Po jego zakończeniu prezes PiS ocenił, że wokół TK "rozpoczął się dialog polityczny, tak bardzo Polsce potrzebny". "To była rozmowa, a nie wojna" - zaznaczył. Dodał, że dialog ten będzie kontynuowany. "Oczywiście są różnice zdań, ale przynajmniej jeśli chodzi o kwestie związane z polskim interesem narodowym, rozumianym jako interes wobec innych podmiotów życia międzynarodowego, to zgodziliśmy się, że powinniśmy działać tak, aby (ten) interes nie był w żaden sposób naruszany" - podkreślił.
Kaczyński zapowiedział, że Sejm podejmie prace nad nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym, a partie będą mogły przedstawić swoje propozycje zmian. "Ta ustawa grudniowa będzie zmieniona. Czyli jest rozwiązanie, które traktujemy jako kompromisowe i przychylenie się do wniosków Komisji Weneckiej" - podkreślił Kaczyński. Przypomniał, że rozpoczął prace zespół ekspertów powołany przez marszałka Sejmu, który ma przeanalizować sytuację wokół TK i opinię Komisji Weneckiej. Konkluzje pracy zespołu mają być przedstawione Sejmowi.
Według lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru po spotkaniu "pojawiło się światełko w tunelu". "Mam wrażenie, że ze strony PiS jest otwartość na wycofanie się z niektórych zapisów grudniowej noweli ustawy o TK" - ocenił. Petru dodał, że nie będzie mówił o konkretach, bo one na tym spotkaniu nie padły. "Ale ewidentnie będziemy poszukiwać porozumienia" - powiedział lider Nowoczesnej podkreślając, że jego zdaniem ważne jest to, by w najbliższych dniach nie zaostrzać sporu.
O tym, że "powstała przestrzeń do dialogu" przekonany jest też szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak jednak dodał, nie chciałby aby okazało się, że to tylko zagranie w politycznym teatrze. Szef ludowców wyraził też nadzieję, że kilkanaście dni, które partyjni liderzy dali sobie na przesłanie marszałkowi Sejmu propozycji rozwiązań dot. TK, pozwolą na znalezienie wyjścia z obecnej sytuacji.
Szansę na dialog i rozwiązanie kryzysu wokół TK widzą też przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty oraz polityk partii KORWiN Przemysław Wipler; obaj zadeklarowali gotowość do dalszych rozmów.
Zdaniem lidera Kukiz'15 Pawła Kukiza sporu wokół TK nie można rozwiązać bez zmian w konstytucji. Kukiz podkreślił, że żaden z liderów partyjnych całkowicie nie wykluczył dyskusji o zmianach w konstytucji autorstwa jego ugrupowania, a dotyczących TK. Ocenił, że "sytuacja po spotkaniu jest neutralna, były deklaracje ze strony szefów partii politycznych, że nie będą wynosić konfliktów politycznych, wewnętrznych spraw polskich na zewnątrz".
Z kolei szef PO Grzegorz Schetyna stwierdził po czwartkowym spotkaniu, że nie widzi chęci ze strony PiS na doprowadzenie do kompromisu ws. TK. Dodał, że żadnego przełomu nie było, a on nie zauważył "też światełka w tunelu, jak niektórzy".
"Jeżeli zauważyłem światełko w tunelu, to raczej pociągu pancernego, który zbliża się z naprzeciwka" - powiedział Schetyna. "Niczego nie ustaliliśmy i strony zostały przy swoich stanowiskach. Mówię o tym bardzo wyraźnie i wprost - bez przełomu, bez decyzji i chęci rozwiązania konfliktu, który jest wokół TK" - dodał. Zapowiedział, że w piątek Platforma przedstawi koncepcję, która - według niego - może doprowadzić do kompromisu ws. TK. PO uważa, że uchylony powinien zostać przepis ustawy o TK, który uzależnia rozpoczęcie urzędowania sędziego TK od przyjęcia przez prezydenta ślubowania.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Partii Razem poinformowała, że warunkiem tego ugrupowania do dalszych rozmów ws. TK jest publikacja wyroku Trybunału z 9 marca. Oceniła, że czwartkowe spotkanie stanowiło próbę przejścia przez obóz rządzący do porządku dziennego nad brakiem publikacji przez rząd orzeczenia TK, nad którym to "przejść do porządku dziennego nie można".
Według politologa Rafała Matyi spotkanie liderów partii ws. Trybunału mogło być elementem gry na czas ze strony PiS. Zdaniem eksperta ewentualny sukces dalszych rozmów zależy od prezesa PiS. "Interesuje nas to, ile w tym wszystkim jest rzeczywistego otwarcia i gotowości rozwiązania problemu, a ile taktyki politycznej ze strony PiS. Obie rzeczy są prawdopodobne i myślę, że to dylemat wszystkich uczestników z wyjątkiem prezesa Kaczyńskiego, który wie, co chce osiągnąć tym spotkaniem” – powiedział PAP Matyja.
Politolog Maciej Drzonek z Instytutu Politologii i Europeistyki Uniwersytetu Szczecińskiego ocenia, że pierwsze spotkanie liderów partii miało służyć ostudzeniu emocji wokół TK. Według niego efektem spotkanie może być złagodzenie retoryki. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama