Dziedzictwo ideowe gen. Kazimierza Pułaskiego, zniesienie wiz dla Polski i udział w wyborach prezydenckich w USA dominowały w wystąpieniach polityków i oficjalnych gości przemawiających podczas dorocznej uroczystości upamiętniającej bohatera dwóch narodów. Doroczna uroczystość z okazji obchodów Dnia Pułaskiego odbyła się 7 marca w Muzeum Polskim w Ameryce w Chicago.
Konsul RP w Chicago Robert Rusiecki przypomniał, że przybyły z Polski gen. Kazimierz Pułaski poległ pod Savannah walcząc o niepodległość Ameryki. Idea walki za wolność waszą i naszą urzeczywistniona przez Pułaskiego jest − zdaniem konsula Rusieckiego − nadal aktualna i może być interpretowana jako niwelowanie różnic, łagodzenie konfliktów oraz wspólne budowanie przyszłości każdego narodu.
Burmistrz Rahm Emanuel przypomniał, że dzięki takim bohaterom narodowym jak Pułaski cieszymy się swobodą, wolnością słowa i wyznania. Podkreślił, że przybysze z Polski − tak jak Pułaski − kładli podwaliny pod demokrację Stanów Zjednoczonych, a oba kraje łączą silne więzy, dlatego wysoce krzywdzące dla Polaków jest niedopuszczenie do programu bezwizowego (Visa Waiver Program, VWP). − Nigdy nie wolno traktować przyjaciół jak obywateli drugiej kategorii − stwierdził Emanuel przy wtórze gromkich braw.
Kongresman Bob Dold (republikanin, 10. okręg) deklarował w swym przemówieniu, że będzie kontynuował starania o zniesienie wiz dla Polski. Przypomniał, że jest współwnioskodawcą odpowiedniej ustawy, której głównym sponsorem jest kongresman Mike Quigley (demokrata, 5. okręg).
Frank Spula, prezes Związku Narodowego Polskiego i Kongresu Polonii Amerykańskiej, oświadczył, że świętując Dzień Pułaskiego oddajemy hołd nie tylko wielkiemu patriocie, ale też ideom, którym był oddany − wolności i demokracji. Dlatego według Spuli powinniśmy aktywnie uczestniczyć w procesach demokratycznych oddając swe głosy w nadchodzących wyborach. − Pamiętajcie, że jeśli nie głosujecie, wasze głosy się nie liczą − dodał Frank Spula.
W podobnym tonie wypowiadała się sędzia Sądu Apelacyjnego Illinois Aurelia Pucinski; gdyby cała Polonia głosowała, mielibyśmy swoich reprezentantów na kazdym szczeblu władzy. − I gdyby każdy Amerykanin polskiego pochodzenia wysłał list do przedstawicieli Kongresu USA, to Polska już dawno byłaby członkiem programu bezwizowego − stwierdziła Pucinski.
Rewident stanu Illinois Leslie Geissler Munger mówiła o swych bliskich związkach z Polonią, o kontynuowaniu przyjaźni zapoczątkowanej przez jej poprzedniczkę, nieżyjącą już Judy Baar Topinkę i współpracy za pośrednictwem polonijnej grupy doradczej przy jej biurze.
Skarbnik powiatu Cook Maria Pappas przypomniała, że wśród polskiej społeczności jest najwięcej właścicieli domów. − Gdyby Polacy przestali płacić podatki od nieruchomości, to kasa powiatu byłaby pusta − żartowała Pappas.
Głośnymi oklaskami zostało przyjęte wystąpienie chicagowskiego radnego Ariela Reboyrasa (z 30. okręgu miejskiego), który po polsku przeczytał część swojego wystąpienia.
Okolicznościowe przemówienia wygłosili też: prezes Rady Powiatu Cook Toni Preckwinkle, skarbnik miasta Chicago Kurt Summers, sekretarz miasta Chicago Susana Mendoza, skarbnik stanu Illinois Michael Frerichs, sekretarz sądu okręgowego powiatu Cook Dorothy Brown i szef tego sądu Timothy Evans.
W uroczystości nie wziął udziału, choć był zaproszony, gubernator Illinois Bruce Rauner. Odczytano list gubernatora z życzeniami z okazji polonijnego święta, a także fragment proklamacji ustanawiającej 7 marca 2016 r. Dniem Pułaskiego w Illinois.
Spotkanie prowadzili Joseph Drobot, prezes Zjednoczenia Rzymskiego Polsko-Katolickiego, który jest też przewodniczącym rady Muzeum Polskiego w Ameryce oraz Richard Owsiany, prezes muzeum.
Hymny narodowe, amerykański i polski, zaśpiewała na początku ceremonii sopranistka Mirosława Sojka-Topór przy akompaniamencie pianisty Luciano Laurentiu.
Modlitwę zmówił ks. biskup Andrzej Wypych, a historyk Muzeum Polskiego Jan Loryś przedstawił sylwetkę i dzieje gen. Pułaskiego.
Uroczystość zakończyło złożenie wieńca pod obrazem Stanisława Kaczora Batowskiego "Pułaski pod Savannah" i odśpiewanie "God Bless America".
Przypomnijmy, że Dzień Kazimierza Pułaskiego jest obchodzony w Illinois w każdy pierwszy poniedziałek marca.
Kazimierz Pułaski urodził się 6 marca 1745 r. w Warszawie, poległ w wyniku odniesionych ran 9 lub 10 października 1779 r. w pobliżu miejscowości Savannah w stanie Georgia. W 2009 r. prezydent Barack Obama przyznał Pułaskiemu pośmiertnie honorowe obywatelstwo Stanów Zjednoczonych.
Alicja Otap
[email protected]
Zdjęcia: Dariusz Lachowski
Reklama