Ewa Malcher
Chicago i podmiejski Evergreen Park zwróciły się do władz federalnych o rozważenie możliwości nałożenia kar lub innych sankcji na CSX Transportation za blokowanie przez pociągi tej firmy przejazdów kolejowych w południowo-zachodnich dzielnicach i pobliskich przedmieściach.
W zażaleniu złożonym do Surface Transportation Board władze miejskie przypominają, że linie kolejowe nie wypełniają warunków, jakie zostały nałożone w 2013 r. w porozumieniu zezwalającym CSX na przejęcie kontroli nad kursowaniem pociągów przejeżdżających przez Chicago i inne miejscowości, jak Beverly czy Mount Greenwood.
Władze miejskie od dłuższego czasu wysłuchują skarg okolicznych mieszkańców na pociągi stojące na przejazdach lub na rogatki zamknięte jeszcze długo po przejeździe składu. Mieszkańcy narzekają też na pociągi, które, choć nie blokują przejazdów godzinami stoją w pobliżu ich rezydencji z włączonymi silnikami.
Chicagowski radny Matt O'Shea zauważył, że przedstawiciele władz "próbowali nawiązać współpracę" z liniami kolejowymi, jednak takie działania nie przyniosły rezultatów i teraz "zostały zmuszone do podjęcia bardziej konkretnych kroków.
burmistrz Evergreen Park Jim Sexton przypomniał, że w myśl porozumienia z 2013 r. CSX ma obowiązek skracania długości składów pociągów, jeśli przewidywana blokada przejazdu ma potrwać ponad 10 minut. Jak podkreślił O'Shea, od czasu podpisania porozumienia taka sytuacja zaistniała tylko raz – podkreślił radny.
(ak)
