Mieszkanka Romeoville, zarażona wirusem zika, ostrzega ciężarne kobiety przed podróżowaniem w tropikalne kraje. Samantha Mejia przypuszcza, że patogen przyczynił się do poronienia.
Meija zaraziła się wirusem gorączki tropikalnej zika podczas pobytu w Hondurasie. Po powrocie do Chicago zaczęły jej dokuczać objawy podobne do grypy. Badania wykazały, że jest zarażona wirusem zika i że poroniła.
Dwa pozostałe przypadki gorączki zika w Illinois to mężczyzna i kobieta w ciąży, którzy podróżowali w tropikalne rejony.
Przypomnijmy, że do zakażenia wirusem zika(ZIKV) dochodzi przez ukąszenie komara – nosiciela zarazka. Dotychczas uważano, że patogen nie jest przenoszony z człowieka na człowieka, ale niedawno potwierdzono zarażenie drogą płciową.
Typowymi objawami gorączki zika są: podwyższona temperatura ciała, dreszcze, bóle mięśni i kości, wysypka oraz zaczerwienienie białek gałki ocznej. U zdrowej osoby symptomy zanikają po kilku dniach. Wirus może powodować komplikacje zdrowotne u osób o osłabionym układzie odporności i mających problemy medyczne. Najgroźniejszy jest dla ludzkiego płodu, u którego może powodować małogłowie.
Jak dotąd brak jest skutecznych metod leczenia gorączki zika i jeszcze nie wynaleziono odpowiedniej szczepionki przeciwko wirusowi.
(ao)
Reklama