Mieszkanka Montgomery oskarżona o próbę zabójstwa trzech córek usłyszała zarzut podjęcia próby ucieczki z sali sądu powiatu Kendall.
Podczas wtorkowej rozprawy 48-letniej Pameli J. Christensen udało się uwolnić z kajdanek. Kobieta rzuciła się do wyjścia z sali sądowej, gdzie mimo stawianego oporu zatrzymali ją policjanci. Policyjny komunikat zapewnia, że działania oskarżonej nie zagrażały bezpieczeństwu obecnej na sali publiczności.
Christensen została aresztowana w październiku 2014 r. pod zarzutem próby zamordowania trzech córek, by "mogły spotkać się z Jezusem Chrystusem". We wrześniu tego samego roku policja zjawiła się w jej domu, gdzie zastała ubrane na biało dziewczynki. Drzwi otworzyła Christensen w ubraniu całym zalanym krwią. Policja znalazła dwie dziewczynki, w wieku 12 i 16 lat na górnym piętrze domu z ranami kłutymi piersi. Christensen dokonała też samookaleczenia.
Kwestia stanu psychicznego oskarżonej była omawiana podczas kilku rozpraw sądowych, lecz eksperci uznali Christensen za zdrową psychicznie, zdolną odpowiadać za swoje czyny. W dokumentach przedstawionych władzom powiatu Kendall oskarżona utrzymuje, że cierpi na kilka chorób psychicznych.
Kobieta usłyszała zarzut podjęcia próby ucieczki i opierania się aresztowaniu. Wciąż jednak czeka na wyrok z oskarżenia o próbę morderstwa. Przebywa w więzieniu powiatu Kendall. (ak)
Reklama