Ewa Malcher
Dyrektorka szkoły podstawowej w północno-zachodniej dzielnicy oskarżona o dyskryminowanie ciężarnych nauczycielek została zwolniona ze stanowiska.
Mary Weaver, dyrektorka Scammon Elementary zapewnia, że nie została zwolniona, a jednak otrzymała zakaz wejścia na teren szkoły. W liście od swej zwierzchniczki Anny Alvarado Weaver otrzymała polecenie "pozostania w domu" i zapewnienie, że wciąż może pobierać wynagrodzenie w rocznej wysokości 145,2 tys. dol. i świadczenia.
W datowanym na 28 grudnia liście Weaver otrzymała wyjaśnienie, że została zawieszona w obowiązkach z powodu "prowadzonego śledztwa przez inspektora generalnego dystryktu szkolnego".
Rzecznik CPS Michael Passmman w wydanym oświadczeniu stwierdził, że "stawiając dyrektorom szkół wysokie wymagania CPS ustaliło, że w najlepszym interesie uczniów i grona pedagogicznego będzie zmiana kierownictwa Scammon Elementary". Kuratorium mianowało już tymczasowego następcę Weaver.
Kuratorium Chicago Public Schools (CPS) zgodziło się wypłacić 280 tys. dol. odszkodowań oraz zaległe uposażenia po zawarciu pozasądowej ugody w sprawie dyskryminacji ciężarnych nauczycielek przez dyrektorkę Weaver. Wniesiony w ubiegłym roku przez władze federalne pozew zarzucał, że dyrektorka Scammon Elementary wystawiała niższe noty za pracę, a nawet zwalniała nauczycielki, które były w ciąży. W pozwie utrzymywano, że w latach 2009–2012 Weave zwolniła z pracy osiem nauczycielek, które zaszły w ciążę lub powróciły z urlopu macierzyńskiego.
Weaver zaprzecza stawianym zarzutom. (ak)
