Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 6 października 2024 18:23
Reklama KD Market

Remis Barcelony, wygrana podrażnionego Realu



Prowadząca w hiszpańskiej ekstraklasie Barcelona zremisowała na wyjeździe z Valencią 1:1 w najciekawszym spotkaniu 14. kolejki. To pierwszy remis ekipy z Katalonii w sezonie. Real Madryt, wykluczony w piątek z Pucharu Hiszpanii, wygrał u siebie z Getafe 4:1.

Barcelona prowadziła na Estadio Mestalla od 59. minuty po 13. w sezonie golu Urugwajczyka Luisa Suareza. Gospodarze grali jednak ambitnie do końca i w 86. minucie wyrównali. Bramkę, swoją pierwszą w obecnych rozgrywkach, zdobył były zawodnik Celty Vigo Santi Mina.

"Nietoperze" w poprzednim sezonie spisywały się bardzo dobrze, zajmując czwarte miejsce, ale w obecnym rozczarowywały swoich kibiców. W mijającym tygodniu nowym trenerem dziewiątej przed tą kolejką Valencii został były reprezentant Anglii Gary Neville. Zastąpił Nuno Espirito Santo, który podał się do dymisji po porażce z Sevillą (0:1). W sobotnim meczu ekipę gospodarzy prowadził jeszcze tymczasowy trener Salvador Gonzalez Marco, znany jako Voro.

- Dominowaliśmy w tym spotkaniu, ale jeśli nie wykorzystuje się swoich szans, zostaje się ukaranym - powiedział pomocnik Barcelony Sergio Busquets.

Mimo remisu mistrz kraju utrzymał prowadzenie w tabeli. Ma 34 punkty i o dwa wyprzedza Atletico Madryt. Stołeczny zespół wygrał w sobotę na wyjeździe z Granadą 2:0 po trafieniach Urugwajczyka Diego Godina i Francuza Antoine'a Griezmanna.

Trzeci w tabeli Real Madryt zgromadził na razie 30 punktów. W ostatnich dniach "Królewscy" byli w centrum uwagi piłkarskiego świata z uwagi na wystawienie w meczu 1/16 finału Pucharu Hiszpanii z trzecioligowym Cadiz CF nieuprawnionego zawodnika - Denisa Czeryszewa. W efekcie zostali wyrzuceni z tych rozgrywek.

Władze Realu zapowiedziały odwołanie, a na razie ich piłkarze odnieśli wysokie zwycięstwo w Primera Division. W starciu z Getafe gospodarze wszystkie cztery bramki zdobyli już przed przerwą. Strzelcem dwóch goli był Francuz Karim Benzema (w czwartej i 16. minucie), a po jednym trafieniu zaliczyli Walijczyk Gareth Bale (35.) i Cristiano Ronaldo (38.). Portugalczyk uzyskał 10. bramkę w sezonie.

Benzema, gdy w drugiej połowie został zmieniony, dostał od kibiców owację na stojąco.

- To tylko oznacza, jak bardzo jest szanowany. To dla nas bardzo ważny piłkarz i wiem, że może grać jeszcze lepiej. Przed meczem postawiłem przed nim zadanie, by zdobył dwa gole i wypełnił je - powiedział trener Realu Rafael Benitez.

Jedynego gola dla gości strzelił w 70. minucie doświadczony obrońca Alexis, były piłkarz m.in. Valencii i Sevilli.

- Od samego początku byliśmy skupieni, chcieliśmy w drugiej połowie zagrać podobnie jak w pierwszej, ale to jest bardzo trudne. I zwłaszcza w momencie, gdy mecz jest już rozstrzygnięty - tłumaczył zawodnik Realu Nacho Fernandez.

Dziesiąta w tabeli Sevilla Grzegorza Krychowiaka w sobotę późnym wieczorem zremisowała na wyjeździe z Deportivo La Coruna 1:1. Reprezentant Polski rozegrał cały mecz i został ukarany żółtą kartką.

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama