Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 28 listopada 2024 02:04
Reklama KD Market

Parafia św. Rozalii – braterska i polska od niedawna


Konia z rzędem temu, kto wskaże drugi taki kościół na świecie. Najpier amerykański, teraz polski, a do tego prowadzony przez dwóch braci zakonnych i ...rodzonych. To kościół św. Rozalii w Harwood Heights koło Chicago.

W 2002 r. arcybiskup Francis George podjął decyzję przekazania parafii św. Rozalii polskim zakonnikom. Ojcowie paulini przybyli do niej w końcu roku, pierwszym polskim proboszczem został o. Jerzy Maj. W 2003 r. polskie msze weszły na stałe do liturgicznego kalendarza kościoła. Obecnie parafię prowadzą dwaj ojcowie (paulini), a jednocześnie bracia (rodzeni) – o. Tadeusz Olzacki OSPPE, proboszcz, i o. Bogdan Olzacki OSPPE, dyrektor edukacji religijnej.

Parafia św. Rozalii została założona w 1956 r. w Harwood Heights, nowo powstałym miasteczku na obrzeżu Chicago, gdzie było jeszcze dużo farm, a pasące się na łąkach konie były codziennym widokiem. Zaczynano dopiero budować ulice, do wielu domów prowadziły wydeptane ścieżki, rzadko która rodzina miała samochód.

Zanim zbudowano kościół, nabożeństwa były odprawiane w sali lokalnej szkoły podstawowej Union Ridge, z której korzystali również protestanci. Do parafii należeli głównie zamieszkali tam Włosi, ale również niewielkie grupy Polaków i Irlandczyków. Okolica rozwijała się szybko, budowano domy mieszkalne, powstawały biznesy.

Kościół pod wezwaniem św. Rozalii został oddany do użytku w lipcu 1961 r., kiedy parafia liczyła 1300 rodzin. Budowa 6-klasowej szkoły podstawowej i domu prowadzących ją sióstr zakonnych została ukończona w 1964 roku.

Liczba polskich rodzin w Harwood Heights przez kolejne kilkadziesiąt lat wzrastała i gdy w 2002 r. odchodził na emeryturę ówczesny proboszcz, ks. John Cain, abp Francis George podjął decyzję przekazania parafii polskim zakonnikom.

Ojcowie paulini przybyli do niej w listopadzie 2002 r., pierwszym polskim proboszczem został o. Jerzy Maj. Odprawiona w tamtym roku pasterka była pierwszą polskojęzyczną mszą św. w kościele św. Rozalii. Już od Wielkiego Postu 2003 r. polskie msze weszły na stałe do liturgicznego kalendarza parafii, a w październiku w prezbiterium kościoła pojawił się obraz Matki Bożej Częstochowskiej, uroczyście poświęcony przez biskupa pomocniczego Archidiecezji Chicagowskiej Tadeusza Jakubowskiego w obecności przybyłego z Polski przełożonego Zakonu Paulinów o. Izydora Matuszewskiego.

Obecnie parafię prowadzą dwaj ojcowie (paulini), a jednocześnie bracia (rodzeni) – o. Tadeusz Olzacki OSPPE, proboszcz od czterech lat, i o. Bogdan Olzacki OSPPE, dyrektor edukacji religijnej, od 2008 roku.

Na niedzielne msze polskie i angielskie przychodzi mniej więcej tyle samo osób: na dwóch polskich jest około 550 Polaków i na czterech angielskich 550 Amerykanów. Podobnie jak w samym Chicago, liczba Polaków stopniowo się zmniejsza. Choć jest to obrzeże miasta, Polacy wyjeżdżają na dalsze przedmieścia. Większość tych, którzy pozostają w parafii, to osoby starsze.

Parafialna szkoła podstawowa została zamknięta w 1990 r., kiedy rosły koszty jej utrzymania, a uczniów było coraz mniej. Budynek jest wynajmowany prywatnej szkole sobotniej im. Kazimierza Pułaskiego, która współpracuje z parafią i zapewnia dzieciom naukę religii po polsku. Wynajęcie budynku chicagowskiej szkole publicznej wspomogłoby parafię finansowo, jednak okazało się niemożliwe, gdyż taka szkoła przemieszczając się poza granice Chicago, straciłaby subwencję od miasta. „Ale jakoś sobie radzimy” – zapewnia o. Bogdan.

W parafii działają głównie grupy o charakterze religijnym, jak polskie i amerykańskie grupy modlitewne, spotykające się regularnie polskie Róże Różańcowe, czy polska Wspólnota Neokatechumenalna. „Spotykamy się w każdy wtorek na liturgii, eucharystii, a w każdą sobotę na liturgii słowa; czytamy Pismo Święte” – mówi ks. proboszcz. Neokatechumenat to nowy ruch w Kościele katolickim. Jego celem jest promowanie odnowy życia duchowego i pogłębianie wiary przez słuchanie słowa bożego i liturgię.

Przy kościele św. Rozalii odbywają się rekolekcje dla całego Chicago. W czerwcu – Lednica dominikańska dla młodzieży mówiącej po polsku, ale i po angielsku. Z kolei w lipcu polskojęzyczne rekolekcje dla alkoholików prowadzi przyjeżdżający z Polski o. Ryszard Bortkiewicz, paulin z Jasnej Góry, prezes Stowarzyszenia Pomocy Osobom Uzależnionym i ich Rodzinom „Jest nadzieja”. O. Bortkiewicz sam należy do Anonimowych Alkoholików i prowadzi te rekolekcje dla AA z całego Chicago. Przez kilka dni po mszy św. uczestnicy spotykają się, aby rozmawiać na tematy związane z uzależnieniem i uwalnianiem się od nałogu. Organizuje to coroczne wydarzenie chicagowska grupa Alcoholics Anonymous, a parafia udostępnia im miejsce.

Są też rekolekcje dla Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej, dla wszystkich Róż Różańcowych w Chicago. We wrześniu przyjeżdża prowadzić je o. Marek Tomczyk, przeor z Warszawy. A w każdy adwent i każdy Wielki Post księża prowadzą własne rekolekcje parafialne.

W tym roku zagościł u św. Rozalii Związek Klubów Polskich na dożynkach z teatrem „Rzepicha” i zapowiada się na przyszłość kontynuacja tego sierpniowego wydarzenia dla wszystkich, którzy zechcą tam przyjechać.

W parafii nie zaniedbuje się rozwoju duchowego najmłodszych. Co miesiąc odprawiana jest po polsku msza dla dzieci o godz. 13.30. Zwykle jest to druga, ale czasem trzecia niedziela miesiąca. Na mszę przychodzi coraz więcej rodzin z dziećmi.

Polscy ministranci – jako tu urodzone pokolenie – są z reguły dwujęzyczni, więc służą i na polskich, i na angielskich mszach. Ich ojcowie, którzy dużo wcześniej mieli kontakt z ministranturą, zachęcają swoje dzieci, aby kontynuowały tę tradycję. Księża akceptują każde dziecko, które już przyjęło I komunię św., a więc może służyć do mszy, jednak ostatnio zgłaszają się tylko chłopcy.

Ślubów odbywa się zaledwie kilka w roku, gdyż jest to mała parafia. Chrztów jest więcej – około 20 rocznie. Do I komunii przystępuje spora grupa dzieci. Nauka religii jest prowadzona w parafii po angielsku i w szkole sobotniej po polsku. A więc uczniowie szkoły Pułaskiego są przygotowywani do I komunii. W 2016 r. będzie ich około 40. „Małe dzieci z pierwszych klas szkoły podstawowej w domu mówią po polsku, więc ten język jest dla nich łatwy i zrozumiały. Wszystkie czytania, cały udział w liturgii jest przez nie bardzo pięknie przygotowany. Czytają bez zająknięcia, płynnie, śpiewają piosenki głośno i wyraźnie. Jest to dobre przeżycie dla wszystkich parafian, bo nie jest to zamknięte grono, tylko wydarzenie parafialne – mówi o. Bogdan. – Często na I komunię przyjeżdżają dziadkowie z Polski. Są bardzo wzruszeni, że tu, w Ameryce, odbywa się to po polsku”.

Przygotowanie do bierzmowania też zasadniczo jest prowadzone po angielsku, ale szkoła kontynuuje naukę religii aż do poziomu liceum. Jak podkreśla ksiądz, klasa ósma jest klasą bierzmowania, „więc też staramy się wspólnie to organizować, żeby była możliwość przystąpienia do sakramentu po polsku. W ubiegłym roku bierzmowania udzielał tutejszy polski biskup Andrzej Wypych, a w przyszłym roku przyjedzie nasz pauliński biskup z Kalisza, Łukasz Buzun. Diecezja już zaakceptowała przyjazd biskupa z Polski dla udzielenia sakramentu bierzmowania”.

Zapytany o polonijną działalność społeczną i artystyczną, o. Tadeusz przypomina, że parafia była tylko amerykańska i otworzyła się na społeczność polską dopiero z przyjazdem paulinów w 2002 roku. „Wtedy już od dawna istniały takie grupy w okolicznych parafiach, głównie przy pobliskim kościele św. Konstancji. One nadal tam działają i przyciągają Polonię do siebie”.

Na polską społeczność nakierowana jest u św. Rozalii głównie działalność duszpasterska. Jest wiele nabożeństw dla Polonii, m.in. majowe msze codzienne, litania śpiewana każdego dnia. W październiku są nabożeństwa różańcowe, adoracja w każdy piątek i msze św. wieczorem po polsku.

W Boże Ciało po mszy św. jest procesja na zewnątrz kościoła. W parafii są różne grupy językowe, więc procesja ma specyficzny charakter, bo poszczególne ołtarze są organizowane przez różne grupy w ich językach – oczywiście po polsku, po angielsku i po włosku. „Włochów nie ma już wielu, ale wciąż mówią w tym języku i bardzo się cieszą, kiedy my go używamy przy różnych okazjach w kościele” – zaznacza o. Tadeusz.

Jak rysuje się przyszłość św. Rozalii jako parafii polskiej? Na to pytanie księża nie znają odpowiedzi. „Są spotkania w archidiecezji. Niektóre parafie będą zamykane, inne będą łączone. Szczegółów nie znamy, w przyszłym roku się dowiemy – konkluduje ks. proboszcz. – Mamy nadzieję, że z naszą parafią wszystko będzie dobrze”.

Tekst i zdjęcia: Krystyna Cygielska

Bliższe informacje o działalności parafii można znaleźć na stronie www.saintrosalie.org

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama