Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 4 października 2024 16:20
Reklama KD Market

Strachy na Lachy w Halloween

Strachy na Lachy w Halloween
DSC_5587

Nie można było wymyślić lepszego terminu tego koncertu. W halloweenowy wieczór w Copernicus Center odbył się koncert zespołu Strachy na Lachy. Przy estradzie panował ścisk, a fani legendy polskiego rocka zdzierali gardło wtórując swym idolom. Była to chyba niepowtarzalna szansa na spotkanie z muzyką i tekstami kultowego zespołu w Chicago!

Na wstępie zgromadzonych rozgrzała polonijna Autofobia z charyzmatycznym wokalistą Grzegorzem Wielgatem. Zespół zaraził wszystkich muzyczną, dobrą energią.

Kiedy na scenie pojawili się wirtuozi tekstu i dźwięku wszystko potoczyło się zgodnie z protokołem muzycznego biesiadowania. Były więc utwory proste jak „Bankrut”, „Spacer do strefy zero”, czy żelazny punkt programu „Raissa”. Strachy na Lachy to jednak nie tylko 13 lat muzycznego ogrania i wylansowania muzycznych hitów typu „Piła tango”, „Twoje oczy lubią mnie”, czy wreszcie kultowy „Dzień dobry, kocham cię”. O wyjątkowości koncertu nie trzeb przekonywać tych, którzy znają Grabaża – wyjątkowego wokalistę, autora tekstów i kompozytora, ambasadora poezji w rockowym wydaniu.

50-letniz Krzysztof „Grabaż” Grabowski swoimi tekstami kpi z otaczającej nas rzeczywistości. Wyjątkową i niepowtarzalną interpretacją zamienia popularne, a czasem zapomniane utwory muzyczne w perełki, takie jak „Magda K”, czy „Ballada o Tolku Bananie”.

Strachy na Lachy tego wieczoru nie pozwoliły też zapomnieć o wielkich nieobecnych. Zagrano, a publiczność wraz z Grabażem zaśpiewała, piosenki wyjątkowe. Pierwszą z nich była „Autoportret Witkacego” autorstwa Jacka Kaczmarskiego. Następnie na scenie pojawił się duch Włodzimierza Wysockiego i utwór „Siedzimy tu przez nieporozumienie”. Nie zabrakło uwielbianego, nieformalnego hymnu rozliczeniowego – „Żyję w kraju".

Był to koncert niezwykły i minimalistyczny, bez fajerwerków, tłustych makijaży, zbędnych drogich kreacji i zbyt drogich zestawów świateł. Za to z muzykami, którzy zagrali na wypożyczonych gitarach i sprzęcie, zmagając się z ograniczeniami akustycznymi sali.

Obecnie zespół koncertuje w składzie: Krzysztof „Grabaż” Grabowski – śpiew, gitara, Andrzej „Kozak” Kozakiewicz – gitara, Rafał „Kuzyn” Piotrkowiak – perkusja, Longin „Lo” Bartkowiak – gitara basowa, Mariusz „Maniek” Nalepa – konga, gitara, harmonijka ustna, śpiew.

Tekst i zdjęcia: Dariusz Lachowski


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama