W tym roku Chicago i Polonia pożegnała wielu członków swej społeczności. Przypominamy ich postaci w tym szczególnym dniu…
Jane Byrne, pierwsza i jedyna kobieta, która sprawowała urząd burmistrza Chicago. Zapisała się na kartach historii miasta jako pionierka spraw kobiet. Mianowała pierwszą w historii Chicago afroamerykańską szefową szkolnictwa publicznego. Odeszła w listopadzie ub.r. po długiej walce z chorobą.
Judy Baar Topinka, rewident stanowa Illinois, była silnie związana z polonijną społecznością w Chicago. Jako córka czeskich i słowackich imigrantów miała szczególny sentyment do przybyszów z innych krajów, którzy uważali Amerykę za swoją drugą ojczyznę. Wielokrotnie okazywała swoją sympatię społeczności polonijnej. W swoim biurze zatrudniała polskojęzyczny personel. Bywała na polskich paradach, uroczystościach i festynach. Była członkinią Związku Narodowego Polskiego. Zmarła w grudniu ubiegłego roku.
Józef Bafia,radiowiec, działacz, promotor kultury. Znany był Polonii m.in. z fal radia 1490 AM, na antenie którego przez 23 lata prowadził program „Na góralską nutę” oraz licznych inicjatyw społecznych i kulturalnych. Był m.in. działaczem Związku Podhalan w Ameryce Północnej, prezesem koła nr 42 Białka Tatrzańska oraz współorganizatorem konkursu koszyczka wielkanocnego. Był także wielkim miłośnikiem gór, znawcą i promotorem podhalańskiej kultury i tradycji. Zmarł w grudniu ub.r. pod długiej walce z chorobą nowotworową.
Bonifacy Małolepszy, znakomity fotograf, nagradzany na krajowych i międzynarodowych konkursach, jak również chodząca encyklopedia wiedzy o fotografii i namiętny kolekcjoner wszystkiego, co z fotografią związane. Jego „choroba fotograficzna” – jak sam mawiał – zaczęła się w czeskiej Pradze w latach 70. ubiegłego wieku. Od 1980 r. mieszkał w Chicago. Był członkiem klubów: Northwest Camera Club w Elmwood Park, a później Wright College Camera Club. Należał do Photographic Society of America, które patronuje wielu konkursom i salonom fotograficznym na całym świecie. Trzy razy z rzędu uczestniczył w organizowanych w Hongkongu salonach fotograficznych. Odszedł w grudniu.
Tomasz Garncarz, mąż polonijnej dziennikarki Małgorzaty Koryś. Zmarł w grudniu ub.r. po długiej walce z chorobą. Polonijne środowisko dziennikarskie wspomogło Tomka i Małgosię wielką kwestą, która w kościele pw. św. Konstacji zgromadziła imponującą liczbę polonijnych dziennikarzy z konkurencyjnych na co dzień mediów.
Kamil Ostrowski, fotograf i grafik, związany z Graphicą i studiem fotograficznym Apatura, pochodził z Ostrowca Świętokrzyskiego. Mieszkał w Chicago. Odszedł nagle w marcu.
Kardynał Francis George, pierwszy rodowity chicagowianin, który stał na czele Archidiecezji Chicagowskiej. Piastował ten urząd przez 17 lat. Przeprowadził chicagowski Kościół przez czas ciężkich prób. Wprowadził m.in. zasadę „zero tolerancji dla wykorzystywania dzieci”, ujawnił również diecezjalne akta dotyczące pedofilii wśród chicagowskich księży. Dzięki staraniom kardynała angielskie tłumaczenie liturgii mszy św. stało się bliższe oryginalnemu – łacińskiemu. Franciszek George służył Kościołowi powszechnemu jako kardynał, ale również służył radą i wsparciem trzem papieżom i ich współpracownikom w rzymskich kongregacjach. Odszedł w kwietniu po długiej walce z chorobą nowotworową.
Leszek Pieśniakiewicz, polonijny dziennikarz sportowy i komentator. W Chicago dziennikarską karierę kontynuował początkowo w tygodniku „Sport Review”, a następnie w „Dzienniku Chicagowskim”, gdzie prowadził dodatek „Przegląd Sportowy”. Wśród pasjonatów sportu dużą popularnością cieszyła się założona przez Pieśniakiewicza gazeta „Goool”. W latach 90. pracował przez kilkanaście miesięcy w „Dzienniku Związkowym” jako redaktor „Dziennika Sportowego”. Współpracował także z polonijnymi rozgłośniami radiowymi i telewizją Polvision. Od kilku lat był redaktorem naczelnym internetowej gazety „Meritum”. Zmarł nagle w maju br.
Andrzej “Jędruś” Otlewski. Znali go chyba wszyscy. Nawet jeśli nie osobiście, to każdy chociaż raz odwiedził księgarnię “D&Z”, gdzie pracował “od zawsze”. Inteligentny, dowcipny, zawsze uśmiechnięty, jednym słowem dusza człowiek. W 2014 roku zdiagnozowano u Jędrusia nowotwór mózgu. Walczył dzielnie. Zmarł w lipcu br.
Maciej Szal. Lubiany i szanowany przez wszystkich Maciej Szal był człowiekiem zaangażowanym w działalność polonijnych fundacji. Aktywnie działał w You Can Be My Angel, od wielu lat wspierał działalność WOŚP, zbierając pieniądze w polonijnych szkołach. Miły, uśmiechnięty, zawsze gotów poświęcić swój czas, by pomagać innym. Zmarł nagle w lipcu br.
Thomas Ronald „T-Ron” Jasinski-Herbert, redaktor naczelny portalu Polonia Today. Jego nazwisko pojawiało się w materiałach prasowych m.in. Związku Narodowego Polskiego, którego był aktywnym członkiem i w którym przez 10 lat, do 2005 roku, zajmował się PR-em. Jasinski-Herbert był również dyrektorem krajowym Kongresu Polonii Amerykańskiej, prezesem Polish Arts Club of Chicago, gospodarzem muzycznego programu radiowego i aktywnym członkiem wielu innych organizacji. Był kandydatem na urząd Clerk of the City of Chicago i przewodnikiem wycieczek po Polsce, Niemczech i Rosji. Zmarł w sierpniu.
Teresa M. Winters. Działaczka Związku Narodowego Polskiego i organizacji polonijnych, skarbniczka Gminy 3 ZNP, skarbniczka Wydziału Kobiet Okręgu 13, sekretarka protokołowa Grupy 694 ZNP. Odeszła nagle we wrześniu br.
Zygmunt “Zyggi” Mackiewicz. Z klubem motocyklowym Sokół związał się w roku 1997. Należał do wielkiej trójki tych pierwszych, którzy weszli do klubu. Bardzo uczynny, dusza człowiek, zawsze chętny by pomóc, kumpel i przyjaciel. Nie należał do tych, którym zależało na rozgłosie. Lubił robić to, co potrafił najlepiej, czyli jeździć, naprawiać metalowe rumaki i pomagać w tym innym – mówią o nim przyjaciele. Zmarł nagle we wrześniu br.
(opr. A.Kazimierczak)
Reklama