Zastępca dyrektora liceum Guerin Prep w podchicagowskim River Grove został aresztowany pod zarzutem napastowania seksualnego 17-letniego ucznia. Nie podano ani nazwiska nieletniej ofiary, ani domniemanego prześladowcy, ponieważ nie postawiono mu jeszcze formalnych zarzutów.
34-latek już wyszedł na wolność po zapłaceniu kaucji. Jest on powszechnie szanowanym i lubiany pedagogiem. Wielu rodziców i uczniów nie wierzy, że dopuścił się czynów lubieżnych wobec nieletniego. W ciągu sześciu lat pracy w Guerin Prep jego postawa i zachowanie były wzorcowe.
Podejrzany o molestowanie ucznia jest zawieszony w obowiązkach od 20 września, a więc od dnia, w którym doszło do domniemanego czynu przestępczego w Chicago w okolicy 2600 N. Sayre Avenue.
Prezes liceum Guerin Steve Baldwin podkreślił w wydanym oświadczeniu, że do zdarzenia nie doszło na terenie szkoły. Zaznaczył, że jej zarząd współpracuje z policją chicagowską, prowadzącą dochodzenie.
Guerin Prep jest szkołą dobrze znaną polonijnej społeczności. Uczęszcza niej do znaczna liczba młodzieży polskiego pochodzenia, a w auli szkoły odbywają się polonijne imprezy.
(ao)
Reklama