Jeżeli zachowają się aktualne tendencje migracyjne już za 15 lat Chicago spadnie z podium największych amerykańskich miast. Jego 3. pozycję zajmie Huston.
Z badań przeprowadzonych przez demografów i urbanistów z uniwersytetu Rice wynika, że dynamicznie rozwijające się Huston w stanie Teksas w 2030 r. stanie się trzecim największym miastem w USA (po Nowym Jorku i Los Angeles), natomiast Chicago spadnie na czwartą pozycję.
Liczba mieszkańców Huston wynosi 2,23 mln i systematycznie wzrasta, o 1,59 proc. w skali roku. W Chicago mieszka obecnie 2,72 mln ludzi, ale wzrost demograficzny jest bliski zeru, w 2014 r. populacja Wietrznego Miasta powiększyła się o zaledwie 82 osoby.
Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka; Chicago odstrasza wysokimi podatkami, przestępczością i zastojem na rynku pracy, podczas gdy Huston rozwija się na wszystkich frontach, miasto przyciąga przede wszystkich młodych ofertami zatrudnienia i nowo budowanymi dzielnicami.
Chicago zaostało już raz zdegradowane w demograficznym zestawieniu, w 1990 r. utraciło drugie miejsce w rankingu największych amerykańskich miast na rzecz Los Angeles.
(gd)
Reklama