Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 18 listopada 2024 14:16
Reklama KD Market

Uniewinnienie w głośnej sprawie przetargów na budowę dróg


Kontrakty drogowe z 2009 r. nie były przestępstwem zmowy przetargowej, choć elementy zmowy są, ale nie można ustalić, że na szkodę zamawiającego - uznał w piątek Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli, uniewinniając 11 oskarżonych z firm budowlanych.


Sąd uznał za nielegalne podsłuchy stosowane w tej sprawie przez ABW. Jak wskazała w ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Lidia Sobotka-Paczuska, wynika to z pierwszeństwa praw obywatelskich nad podstawami bezpieczeństwa ekonomicznego kraju oraz tego, że nawet kilkanaście tygodni trwało, zanim ABW uzyskiwała zgodę na podsłuchy stosowane w tzw. sytuacjach niecierpiących zwłoki - co oznacza, że ABW ani prokuratura nie mogły weryfikować tego, co podsłuchują i przez to niektóre dowody utracono bezpowrotnie. "Oskarżeni postępowali nieetycznie, ale nie tego dotyczy proces karny" - wskazał sąd.

Na pół roku w zawieszeniu na dwa lata i 20 tys. zł grzywny sąd skazał b. dyrektora warszawskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Wojciecha D. za przyjęcie od oskarżonego Janusza D. (ówczesnego dyrektora Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów z Mińska Maz. - skazanego na półtora roku w zawieszeniu i 20 tys. zł grzywny) łapówki w postaci ekskluzywnego wiecznego pióra o wartości 11,7 tys. zł. Miało to za sobą pociągnąć "przychylne traktowanie" tych oferentów przez D. Sąd ustalił, że kwestia tej łapówki nie wiąże się z pozostałymi przetargami, których dotyczył proces. Wojciech D. - tak jak inni - został uniewinniony od zarzutu pomocy w zmowie, która według prokuratury miała polegać na informowaniu oferentów o kwocie przeznaczonej przez GDDKiA na daną inwestycję. Według sądu, budżet inwestycyjny GDDKiA w ogóle nie powinien być utajniany, więc D. nie może być skazany za jego ujawnienie.

Proces ruszył równo rok temu przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Woli. W tym czasie odbyło się 90 rozpraw. 11 osób zostało oskarżonych przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie o "zmowy przetargowe" przy inwestycjach drogowych, co w 2012 r. spowodowało zawieszenie wypłaty 3,5 mld zł z funduszy UE na projekty drogowe w Polsce. Podsądni nie przyznawali się do winy. Oskarżeni to ówcześni szefowie takich firm jak Strabag Polska, Budimex-Dromex, Mostostal Warszawa, Mota-Engil (tu oskarżonym jest prokurent firmy, obywatel Portugalii Antonio S.), Eurovia Polska (oskarżonym jest b. prezes firmy, obywatel Szwecji Jonas H.).

Oskarżonym zarzucono ustalanie w 2009 r. między sobą, kto ma wygrywać przetargi na inwestycje drogowe. Aby inni uczestnicy zmowy nie byli stratni, mieli zostawać podwykonawcami. Oskarżonym zarzucono działanie w celu "osiągnięcia korzyści majątkowej" przez swe firmy oraz na szkodę skarbu państwa, bo weszli w przestępcze porozumienie, by wygrywać przetargi i eliminować konkurencję. Oskarżenie wstrzymało w 2012 r. fundusze UE na projekty drogowe zarządzane przez GDDKiA w ramach programów Infrastruktura i Środowisko oraz Rozwój Polski Wschodniej. W 2013 r. Komisja Europejska przywróciła wypłaty.

Według sądu nawet jeśli założyć, że w zachowaniu podsądnych wystąpiły elementy zmowy, to nie można uznać ich za przestępstwo z art. 305 Kodeksu karnego - zmowa ta nie stanowiła straty dla organizującego przetarg. Nie ustalono, że w przetargach ktoś złożył lepszą ofertę albo że oferowana kwota była wyższa od przewidzianej przez GDDKiA - stąd uniewinnienie. "Tych zjawisk społecznych i gospodarczych sąd nie może pominąć" - dodała sędzia.

W związku z uniewinnieniem oskarżonych sąd zwrócił im poręczenia majątkowe po 100 tys. zł (w niektórych wypadkach poręczenia za swych szefów wpłacały firmy budowlane - i to one otrzymają z powrotem przelane kwoty).

Wyrok jest nieprawomocny. Prokurator obecna w sądzie powiedziała PAP, że zwróci się o pisemne uzasadnienie orzeczenia, a autor aktu oskarżenia zdecyduje, czy składać apelację. (PAP)

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama