Na dwa miesiące przed referendum co drugi Polak nie wie, czego będzie ono dotyczyć - wynika z badania CBOS. Jednocześnie mniej niż połowa uprawnionych (41 proc.) jest pewna, że na referendum pójdzie. Według sondażu maleje też poparcie dla JOW-ów.
Aby referendum dotyczące m.in. wprowadzenia JOW-ów było ważne, musi w nim wziąć udział przynajmniej połowa uprawnionych.
Z lipcowego sondażu CBOS wynika, że odsetek respondentów deklarujących, że na referendum pójdą na pewno, nie zmienił się w stosunku do czerwca i wynosi 41 proc. O 2 punkty proc. (z 19 do 21 proc.) wzrosła grupa osób, które deklarują, że raczej się wybiorą na referendum. Zwiększył się też odsetek osób przekonanych o tym, że na głosowanie nie pójdą (z 9 do 11 proc.). Zmalała za to grupa niepewnych swojego udziału (z 25 do 22 proc.) i tych, którzy raczej w referendum nie będą uczestniczyć (z 6 do 5 proc.).
Z badania wynika też, że 50 proc. Polaków nie wie, czego będzie dotyczyć wrześniowe referendum. To jednak lepszy wynik niż w czerwcu, kiedy odsetek tych osób był wyższy o 8 punktów proc. W lipcu przybyło też ankietowanych świadomych kwestii rozstrzyganych w referendum (z 39 do 49 proc.).
W referendum Polacy wypowiedzą się w trzech kwestiach: wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych, finansowania partii politycznych z budżetu państwa i rozstrzygania wątpliwości co do wykładni prawa podatkowego na korzyść podatnika.
To ostatnie rozwiązanie, według badania, popiera większość Polaków (81 proc.); większość jest też przeciwna dalszemu finansowaniu partii z budżetu (75 proc.)
Respondenci są natomiast podzieleni w kwestii wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych. Za tym rozwiązaniem opowiada się 45 proc. badanych. To oznacza, że maleje poparcie dla JOW-ów - w czerwcu na tę odpowiedź wskazywało 54 proc. badanych.
Wzrosła też grupa osób, mających problem z określeniem swojego stanowiska ws. JOW-ów (z 16 proc. do 25 proc. wzrósł odsetek tych, którzy deklarują, że jeszcze nie wiedzą, jak zagłosują). Z 11 proc. do 13 proc. wzrósł ponadto odsetek osób chcących oddać głos nieważny. Spadł za to odsetek przeciwników JOW-ów - z 18 do 16 proc.
Zwolennicy JOW-ów przeważają wśród osób deklarujących udział w referendum (58 proc. wśród chcących na pewno głosować i 50 proc. wśród tych, którzy raczej będą uczestniczyć w referendum).
CBOS zwraca uwagę, że nadal najsilniejsze poparcie dla wprowadzenia JOW-ów jest wśród badanych, którzy w wyborach parlamentarnych zamierzają poprzeć komitet wyborczy Pawła Kukiza, dla którego wprowadzenie JOW-ów było głównym punktem programowym w niedawnych wyborach prezydenckich. "Jednak nawet w tej grupie obecnie mniej osób odpowiedziałoby twierdząco na pierwsze pytanie referendalne (spadek z 82 proc. do 77 proc.)" - zaznacza CBOS.
Podobnie jak przed miesiącem przeciwko JOW-om najczęściej są zwolennicy stowarzyszenia Ryszarda Petru NowoczesnaPL (39 proc.) i SLD (38 proc.). Ośrodek podkreśla ponadto większe poparcie dla wprowadzenia JOW-ów w wyborach do Sejmu wśród zdeklarowanych wyborców PiS (47 proc.) niż PO (42 proc.).
Badanie przeprowadzono 1-8 lipca 2015 r. na 1044 dorosłych Polakach. (PAP)
Reklama