Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 18 listopada 2024 12:35
Reklama KD Market

W przyszłym tygodniu - senacki projekt ustawy ws. inwigilacji i bilingów



W przyszłym tygodniu Senat może przyjąć projekt grupy senatorów, który ma wykonywać wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r. ws. billingów i kontroli operacyjnej tajnych służb - poinformował PAP przewodniczący senackiej komisji ustawodawczej Piotr Zientarski (PO).

Według niego, 21 lipca projektem - znajdującym się obecnie w fazie konsultacji - zajmą się dwie senackie komisje. Szef komisji ma nadzieję, że po tym projekt będzie można wprowadzić na zaplanowane na 22-24 lipca posiedzenie Senatu, przyjąć go i przekazać Sejmowi jako inicjatywę ustawodawczą wyższej izby parlamentu.

"Myślę, że jest ogólna wola, by tak się stało" - ocenia Zientarski. Według niego, zarówno PO, jak i PiS będą za szybkimi pracami nad ustawą, bo chodzi o funkcjonowanie newralgicznych organów państwa. Jego zdaniem także MSW jest tym zainteresowane. Nowe prawo musi wejść w życie w lutym 2016 r. - inaczej zabraknie podstaw dla wielu czynności służb. "Nie ma co dłużej czekać" - dodał Zientarski.

W końcu czerwca br. grupa senatorów PO zgłosiła Marszałkowi Senatu inicjatywę ustawodawczą - zmianę ustaw m.in. o Policji, Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu, Służbie Kontrwywiadu Wojskowego, Służbie Wywiadu Wojskowego, Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, Służbie Celnej i kontroli skarbowej. Jak głosi uzasadnienie projektu, ma on dostosować system prawa w tej dziedzinie do wyroku Trybunału z lipca 2014 r. (trwają też prace specjalnego zespołu MSW nad wykonaniem wyroku TK - PAP).

TK orzekł, że niekonstytucyjne są: część podstaw prawnych kontroli operacyjnej; brak niezależnej kontroli pobierania bilingów przez służby i brak zasad niszczenia podsłuchów osób zaufania publicznego (np. adwokatów czy dziennikarzy). W ustawach o ABW, CBA i SKW za niekonstytucyjny uznano brak obowiązku niszczenia danych zgromadzonych podczas inwigilacji, które okazały się nieprzydatne. TK nakazał też określić maksymalny czas trwania czynności operacyjnych wobec jednostki, która w rozsądnym czasie po ich zakończeniu powinna być o nich informowana, bo ma prawo do poddania ich legalności sądowej kontroli. TK odroczył wejście wyroku w życie na 18 miesięcy.

Projekt senatorów precyzuje przesłanki stosowania kontroli operacyjnej i dostępu do danych telekomunikacyjnych. Zapisano np., by kontrola operacyjna polegała wyłącznie na: podsłuchu rozmów przy użyciu środków technicznych, podsłuchu i podglądzie pomieszczeń i osób poza miejscami publicznymi, kontroli korespondencji, nadzorze elektronicznym osób, miejsc i przedmiotów oraz środków transportu. Wprowadzono również zasady niszczenia podsłuchów osób zaufania publicznego.

Inny proponowany zapis stanowi, by maksymalny okres stosowania kontroli operacyjnej przez policję, SG, wywiad skarbowy i ŻW wynosił 18 miesięcy. Ze względu na specyfikę zadań ABW, AW, SKW, SWW i CBA ograniczenia takiego nie proponuje się wobec tych służb - ich kontrola operacyjna mogłaby być przedłużana przez sąd na następujące po sobie okresy, z których żaden nie mógłby trwać dłużej niż 12 miesięcy.

"Gazeta Wyborcza" krytykowała niedawno brak zapisu o informowaniu danej osoby przez służby, że była inwigilowana. "Nic tu nie jest jeszcze przesądzone; po to są konsultacje, by modyfikować propozycje zapisów" - skomentował Zientarski.

Dziś dziesięć służb uprawnionych jest do dostępu do bilingów, czyli danych telekomunikacyjnych - informacji, czyj jest numer telefonu komórkowego, wykazów połączeń, danych o lokalizacji telefonu i numeru IP komputera. Służby sięgają dziś po nie w każdej niemal sprawie, bez względu na wagę przestępstwa; czego nie kontroluje sąd (jak jest przy podsłuchach).

Senacki projekt proponuje, by dane telekomunikacyjne mogły być pobierane m.in. przy przestępstwach ściganych z oskarżenia publicznego oraz przestępstwach skarbowych, gdy wartość uszczuplenia należności przekraczałaby pięćdziesięciokrotność minimalnego wynagrodzenia. Projekt określa także zasady weryfikacji i niszczenia danych telekomunikacyjnych zbędnych dla postępowania.

Zapisano, by podmiotem kontroli nad uzyskiwaniem danych telekomunikacyjnych został sąd okręgowy właściwy dla siedziby podmiotu uprawnionego do złożenia wniosku - w odniesieniu do policji, SG i Służby Celnej; wojskowy sąd okręgowy - dla siedziby organu Żandarmerii Wojskowej; Sąd Okręgowy w Warszawie - w odniesieniu do kontroli skarbowej, ABW i CBA oraz Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie - w odniesieniu do SKW.

Senatorowie wnoszą by - obok danych telekomunikacyjnych - kontrolą sądową objęto też udostępnianie danych identyfikujących podmiot korzystający z usług pocztowych oraz dotyczących faktu, okoliczności świadczenia tych usług lub korzystania z nich. Uznano, że mimo iż wyrok TK nie obejmował danych pocztowych, zapis taki znajduje uzasadnienie w tym, że działalność służb w tych obszarach w podobnym stopniu ingeruje w prawa i wolności, jak uzyskiwanie danych telekomunikacyjnych.

"Można oczekiwać, że wejście w życie projektowanej regulacji będzie sprzyjać budowaniu zaufania jednostek do działań o charakterze niejawnym podejmowanych przez służby policyjne oraz służby ochrony państwa, w szczególności poprzez zwiększenie przejrzystości przepisów oraz określenie precyzyjnych procedur obowiązujących w omawianym obszarze funkcjonowania Państwa" - głosi uzasadnienie projektu.

Są już pierwsze wyniki konsultacji. Krajowa Rada Sądownictwa zaopiniowała projekt pozytywnie, z jednym zastrzeżeniem. "W zależności od liczby spraw, które będą wpływały do sądów - a będą dotyczyły spraw związanych z kontrolą pozyskiwania danych telekomunikacyjnych i pocztowych - sądy, a w szczególności Sąd Okręgowy w Warszawie, mogą zostać obciążone dodatkowo dużą liczbą spraw do rozpoznania, co może wiązać się z obciążeniem budżetu w zakresie zapewnienia obsady sędziowskiej i urzędniczej" - stwierdza KRS.(PAP)

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

z14914018Q

z14914018Q

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama