Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 października 2024 01:30
Reklama KD Market
Reklama

Rząd zapowiada walkę z producentami i dystrybutorami dopalaczy


Rząd zapowiada walkę z producentami i dystrybutorami dopalaczy. "Musimy w tej sprawie bardzo mocno przyspieszyć" - mówi premier Ewa Kopacz. W poniedziałek odbyła się w tej sprawie narada szefowej MSW z szefem policji, komendantami wojewódzkimi oraz inspektorami sanitarnymi.


Od czwartku do szpitali m.in. na terenie woj. śląskiego trafiło ponad 200 osób z podejrzeniami zatruć dopalaczem o nazwie "Mocarz". Zatrzymano dziewięć osób, które mogły mieć związek ze sprawą.

Ewa Kopacz podkreśliła, że na rynek bardzo szybko wchodzą nowe, zmodyfikowane substancje, łączone ze sobą, które - zanim zostaną rozpoznane - robią już wiele szkody. Według premier, obecnie trzeba przede wszystkim walczyć z tymi, którzy dystrybuują dopalacze, a po drugie z tymi, którzy je produkują. Kopacz oceniła, że bardziej skuteczne od wpisywania kolejnych pozycji na listę zakazanych substancji będzie zamykanie sklepów z dopalaczami, wykrywanie miejsc, gdzie są produkowane.

Za akcję walki z dopalaczami odpowiada minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska. W poniedziałek odbyła naradę z szefem policji nadinsp. Krzysztofem Gajewskim oraz komendantami wojewódzkimi policji oraz inspektorami sanitarnymi w tej sprawie. Przyjęła od nich raporty. "Będziemy kontynuować działania z jeszcze większą determinacją" - zadeklarowała szefowa MSW po spotkaniu.

Przypomniała, że MSW od wielu lat realizuje program profilaktyczny "Profilaktyka a Ty"; zapowiedziała jego rozszerzenie i dofinansowanie. Dodała, że podczas najbliższego posiedzenia rządu przedstawi "pewne propozycje". W środę ma odbyć się spotkanie z pełnomocniczką rządu do spraw bezpieczeństwa w szkołach Urszulą Augustyn. "Będziemy chcieli wyjść z propozycjami również przy współudziale policji, Ministerstwa Zdrowia, Inspekcji Sanitarnej, żeby rozszerzoną akcję profilaktyczną już od początku września prowadzić" - podkreśliła.

Szef policji poinformował, że do tej pory zatrzymano dziewięć osób, które mogły mieć związek z dopalaczami. "Monitorujemy kanały przerzutu tego środka, bo chcemy z całą determinacją dotrzeć do źródła. Na pewno będą dalsze zatrzymania, poszukujemy kilku osób w tej sprawie" - powiedział Gajewski. "Policja przy tzw. dopalaczach działa tak samo jak przy przestępczości narkotykowej - i tak powinno być" - podkreślił.

Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki przypomniał, że wprowadzanie tzw. dopalaczy do obrotu jest nielegalne i zagrożone karą pozbawienia wolności. Jak dodał, nowe przepisy pozwalają także "zatrzymać transport dopalaczy już na etapie przyjazdu do kraju". Nowe przepisy ułatwiają karanie przedsiębiorców, którzy zajmują się sprzedażą tych środków.

"Nie bierzcie tego, bo to śmiertelne zagrożenie, można łatwo uczynić sobie trwałą szkodę na zdrowiu, albo umrzeć, co spotkało już tak wiele osób w Polsce" - apelował Radziewicz-Winnicki.

"Szybkiej reakcji i konkretów" ws. walki z dopalaczami oczekuje od rządu SLD. "Pamiętamy, jak premier Donald Tusk mówił, że już sprawę dopalaczy rozwiązał, jak jeszcze minister zdrowia Ewa Kopacz w ekstra dopalaczowym tempie przyjmowała ustawę. Okazuje się, że problem nie jest rozwiązany" – mówił w Gdyni rzecznik Sojuszu Dariusz Joński.

Od czwartku do szpitali na terenie woj. śląskiego trafiły 204 osoby z podejrzeniami zatruć dopalaczami – poinformowały w poniedziałek rano służby kryzysowe wojewody śląskiego. "Wśród tych osób dwukrotnie więcej jest mężczyzn niż kobiet, najwięcej przypadków jest w przedziale wiekowym od 15 do 19 lat" - powiedział PAP w poniedziałek śląski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny Grzegorz Hudzik. "Wiemy, że jedna osoba jest w ciężkim stanie, pozostałe są stabilne" - dodał.

W Wielkopolsce od 1 lipca odnotowano 93 przypadki zatrucia dopalaczami, jedna osoba zmarła. Od początku roku w regionie wydano 29 decyzji o zamknięciu punktów sprzedaży dopalaczy.

Od 1 lipca, zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, 114 dopalaczy zostało przekwalifikowanych i stało się narkotykami. Dzięki zmienionej ustawie nowe środki, którymi odurzają się ludzie, zakwalifikowano jako narkotyki. To powoduje, że nie tylko samo wprowadzanie do obrotu (jak to było dotychczas), ale także posiadanie, wytwarzanie takich specyfików jest karalne. (PAP)

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama